Wracamy do ładunku z sekcją: Twoja opinia się liczy, tym razem z adresem e-mail użytkownika o nazwie Perseusz.
Perseusz mówi nam:
Pozdrowienia dla wszystkich członków FromLinux, gratuluję bloga (jest jednym z moich ulubionych ;-)) z tej okazji chciałabym poznać Twoją opinię na jego temat.
używałem archlinux, komputer z systemem operacyjnym Linux y LMDE (dystrybucje, o których wiem, że są w wersji ciągłej lub są podobne do koncepcji), moje pytanie brzmi, do której z tych 3 dystrybucji Debian jest najbardziej podobny? Nigdy tego nie próbowałem, ponieważ jest „przestarzały, ale stabilny” (ukradłem to zdanie od burjans: P).
Uwielbiam zmiany takie jak arch, ponieważ uwielbiam wiedzieć, że mogę liczyć na zaktualizowane pakiety i nie muszę długo czekać, aż zostaną uwzględnione na listach oprogramowania lub pojawią się w następnej wersji (jak PCLinuxOS).
Gdybyś mógł bardziej rozwinąć ten temat (jak to zainstalować, jakie i ile jest typów wersji oraz jakie są różnice, środowiska graficzne, dane techniczne itp.), widać to jasno z własnych doświadczeń, byłoby świetnie. Kto wie, może mnie zachęci do spróbowania raz na zawsze ;-).
Z odpowiedzi na Linuksa:
Przede wszystkim bardzo dziękuję za Twoje słowa do Z Linuksa.
Co ciekawe, jest coś, co najwyraźniej przeoczyłeś: jeśli użyłeś Debian :D. Jeśli, jak nam mówisz, używałeś LMDE (edycja Linux Mint Debian) Cóż, w takim razie już to zrobiłeś. Przypominamy o tym LMDE jest wersją Linux Mint który jest oparty na Wyciskanie/testowanie Debiana.
Jeśli chodzi o zdanie Burjana, mogę ci tylko powiedzieć, że jest część i część. Wszystko zależy od tego, jak bardzo chcesz być na bieżąco. Debian ma oddział Stabilny (do czego, jak sądzę, odnosi się burjans), gałąź Testowanie i oddział Sid. Możesz przeczytać więcej na ten temat tutaj.
W moim przypadku używam Testowanie, i mam najnowsze (stabilne) wersje wielu pakietów, na przykład:
- Lodowa łasica 7.0.1
- LibreOffice 3.4.3
- Turpial 1.6.5~b6-1
Między innymi
Prawdą jest, że żadna z wersji Debian syn Wersja krocząca jak mogą być archlinux o PCLinuxOS.
Oczywiście możemy omówić ten temat nieco bardziej szczegółowo, a jeśli chcesz, możesz pobrać plik PDF o jego instalacji, które można znaleźć w ten post. W tym przewodniku możesz zobaczyć, jak zainstalować Debian Squeeze (obecna stabilna gałąź) i jak dostosować niektóre szczegóły.
Widzę, że Perseusz nie ukradł całego zdania artykułu:
http://www.com-sl.org/actualizaciones-para-debian-testing-26102011.html
gdzie mówię i cytuję:
salu2
HAHAHAJAJAJAJAJA
http://www.rae.es
😛 Nie wiem o czym mówisz, a tak przy okazji w RAE możesz to zrobić, ale nie zrobiłeś.. A może ja nie wiem, jak korzystać ze słownika? 😕
„Ma” to „mieć”; a „haz” pochodzi od „do”.
A jeśli chodzi o ten temat, naprawdę trudno jest narzekać na Debiana, kiedy już wiesz, jaka jest różnica między „stabilnym”, „testowaniem” a „sid”. Nie ma wątpliwości, że sprawia to cierpienie nam, niekomputerom, ale mentole wykonują świetną robotę w LMDE, znacznie ułatwiając nam życie.
Pozdrowienia.
Po tym, jak Courage próbował mnie sprostować, ogarnęły mnie wątpliwości (mogę się mylić, jestem istotą ludzką). Nie jestem ekspertem od języka hiszpańskiego, więc zacząłem szukać, chociaż nie mogłem nic znaleźć na stronach, do których mam dostęp. Czytałem powierzchownie, że „do” od „hacer” jest używane w trybie rozkazującym, na przykład: Zrób to, wysyłam ci to do cholery!!! 😀 Czyli Trzynastka, w przypadku artykułu, jak to jest? Czy używa się „has” czy „haz”?
????
Wiem, wyjaśnił mi nauczyciel hiszpańskiego. Odwaga miała rację
W tekście powinno być napisane „już to zrobiłeś”, ponieważ odnosi się do „zrobienia” czegoś. Jako wskazówka, „do” zawsze można zastąpić „wykonać”, podczas gdy „ma” nie można zastąpić.
Na przykład w swoim oświadczeniu nie możesz zastąpić „robi”, ponieważ skończyłoby się to następująco: „już „robi” zrobione”, co nie ma sensu.
Z drugiej strony, jeśli powiesz: „Odrób swoją pracę domową”, możesz to zastąpić „odrób swoją pracę domową”.
Dzięki za zajęcia, nauczycielka hiszpańskiego wyjaśniła mi to samo hahaha..
[Notatka dla mnie: Musisz się więcej uczyć... dużo więcej...]
Jedyne co mogę powiedzieć o Debianie to
że to gówniana dystrybucja z 3 parami jaj i że wolę tysiąc razy używać Hasefrocha zhakowanego do skrzeli tego, jak gówniany jest Debian, nawet nie wiem, jakim cudem ten open source Hasefroch wciąż żyjehahaha
przyjdź poważnie
Nie podobał mi się ze względu na nietolerancję przesyłek z zarejestrowanymi najmniejszymi bzdurami, gdyby nie to, zostałbym z nim na dłużej.
Przez resztę czasu nie miałem problemów ze stabilnością, a prędkość była całkiem dobra
Dla serwera wydaje mi się to bardzo dobrym pomysłem, takim jak BSD lub Slackware.
Abyśmy się rozumieli, Debian jest jak blondynka, a Arch jest jak brunetka, moi ulubieńcy
Gdyby Debian był jak blondynka, nie użyłbym jej, ponieważ wolę brunetki. Jeśli możesz, proszę zdefiniuj to:
Ach, chodzi o to, że jest w 100% darmowy, nie chce niczego przy najmniejszej rejestracji
Cóż, Debian ma cały mój szacunek, a nawet więcej, jeśli chce być zarówno stabilny (jak zawsze była stabilna gałąź), jak i aktualny. Kiedy go używałem, miałem tylko jeden problem i dotyczył on gałęzi niestabilnej, dlatego zawsze mówię, że niestabilny debian jest naprawdę niestabilny. Ale hej, ktokolwiek zadziera z czymś testowym lub niestabilnym, musi wiedzieć, czego się spodziewać lub przynajmniej spodziewać się awarii w pewnym momencie.
Od reszty solidny jak dąb a po Archu Debian. (Lubię gentoo, ale w quilombo, jak mówią Argentyńczycy)