Od dłuższego czasu decyduję się na nagrywanie na DVD tego, co uważam za ważne, na przykład animacje, które mi się na tyle spodobały, aby mieć pewność, że nadal będę je nagrywać na DVD.
Problem polega na tym, że gdy wypalasz dużą ilość informacji, znalezienie czegoś na tak wielu płytach DVD jest problemem hahaha.
Na szczęście rozwiązanie tego problemu jest proste: utwórz bazę danych lub katalog z zawartością każdej płyty DVD.
W systemie Windows zawsze używałem Gdzie to jest, głównie dlatego, że była to jedyna opcja, jaką znałem, i szczerze mówiąc jest świetna ... ma wszystko, czego możesz potrzebować i trochę więcej.
Teraz używając GNU / Linuksa, szukałem alternatyw, aby to osiągnąć ... i na szczęście znalazłem CDCat (Katalog płyt CD), robi co chcę ... a także więcej more
Oto część tego, co możesz zrobić:
- Indeksuje (zapisuje) całą zawartość wskazanych przez nas dysków DVD i tworzy własną małą bazę danych z tymi informacjami.
- Oczywiście pozwala nam to wyszukiwać w bardzo prosty sposób, za pomocą kliknięć i umieszczenia tego, czego szukamy, wyszuka to na wszystkich płytach DVD i da nam pożądany wynik.
- Wysoce konfigurowalny.
- Pozwala nam wprowadzać komentarze lub notatki do plików i folderów, w ten sposób sami lepiej klasyfikujemy informacje.
- Możemy wyszukiwać zduplikowane pliki.
- Zawiera listę, na której możemy określić (zapisać) wypożyczane przez nas płyty CD / DVD oraz komu je wypożyczamy.
- Jeśli nie chcemy tworzyć katalogu od zera, to znaczy nie chcemy po kolei wprowadzać płyt DVD i robić CDCat przeczytaj je, możemy zaimportować bazę danych wcześniej utworzoną przez inne oprogramowanie, które to robi, możesz nawet zaimportować pliki WhereIsIt O_O.
- Ponadto (i to jest świetne) możemy wyeksportować katalog, informacje z jednej lub więcej płyt DVD w formacie tekstowym lub HTML. Innymi słowy, możemy poinformować naszych znajomych, co mamy na naszych płytach DVD, bez konieczności instalowania przez nich CDCata, ponieważ w pliku tekstowym podajemy im listę wszystkiego 😀
W każdym razie, naprawdę bardzo dobre oprogramowanie ... Zostawię kilka zrzutów ekranu pokazujących kilka cech, o których właśnie wspomniałem 🙂
Ta aplikacja, jak wielu musi założyć, jest Qt, ale nie przejmuj się, jeśli nie używasz KDE nie ma problemu, możesz zainstalować CDCat i nie stworzysz chaosu na swoim komputerze, ponieważ tylko BARDZO kilka pakietów zostanie zainstalowanych 😉
Aby go zainstalować, wyszukaj «cdcat»(Bez cudzysłowów) w Twoich repozytoriach, to oprogramowanie będzie tam dostępne.
Na przykład użytkownicy Ubuntu o Debian zainstaluj przez:
sudo apt-get install cdcat
Te z ArchLinux:
sudo pacman -S cdcat
I nic więcej do powiedzenia hehe, po prostu spróbuj i przekonaj się, jakie to może być przydatne 🙂
Jakieś pytania lub jeśli czegoś potrzebujesz, powiedz mi ^ _ ^
pozdrowienia
Używam MyLib z Wine przez inercję (mam starszą bazę danych z dawnych czasów). Muszę sprawdzić, czy mogę wyeksportować te informacje do CDCat i przeprowadzić migrację raz na zawsze, czyli najwyższy czas.
Swoją drogą, wygląda na to, że nie tylko ja mam SACD (zespół kompulsywnej akumulacji) 😉.
CDcat, który zwykle znajduje się w repozytoriach, to wersja 1.2, bardzo stara. Niedawno wznowili swój rozwój. Basenji podoba mi się bardziej niż cokolwiek innego, ponieważ tworzy miniatury treści multimedialnych, opierając się na zaletach Nautilusa, chociaż brakuje mu wielu opcji, które obiecują w przyszłych wersjach. Teraz z Gnome 3 nie działa już tak, jak powinno, a rozwój przebiega bardzo wolno…. Mam nadzieję, że nadal będą go rozwijać.
Ale nikt nie lubi Whereisit, pomimo problemów z plikami multimedialnymi i płacenia.
Tak, mam tu 1.8 i 1.9 jest już dostępne 🙂
WhereIsIt ma wiele opcji, jest naprawdę dobry… ale ja używam tylko podstaw haha.
Spróbuję tego programu.
Z ciekawości używasz akonadi | nepomuk | strigi?
Burn nie tylko płonie, kolego Sandy.
Dzięki za informację, instaluję to na Windowsie, powodzenia, pa.