Wolne oprogramowanie i społeczność. Moja opinia

To wspaniałe połączenie, które może stworzyć coś wielkiego (dobrego lub złego) lub uniemożliwić rozwój czegoś wielkiego (dobrego lub złego).

To małe zdanie, które właśnie wymyśliłem, jest wynikiem mojej małej refleksji, produktu przeglądania różnych stron internetowych, głównie poświęconych Linux o GNU / Linux (zgodnie z preferencjami czytelnika) i przeglądanie repozytorium aplikacji mojej głównej dystrybucji.

Wciąż myślałem o znaczeniu i wpływie społeczności na wolne oprogramowanie.

Możesz stworzyć coś dużego (dobrego lub złego).

Nie znam złego oprogramowania, które wyszło ze społeczności, nie wiem, dlaczego w tym wyrażeniu umieściłem słowo „zły”; Jeśli chodzi o dobre oprogramowanie, jeśli nie powiem, że wszystkie są dobre, będę zły (ale nie wszystkie mają taką samą jakość).

opinia

To niesamowite, co społeczność może zrobić, wspierając wolne oprogramowanie lub projekty. Wystarczy, że spojrzę na mój czytnik RSS, codziennie otrzymuje wiadomości; nowe projekty, nowe wersje, świetne ulepszenia i inne rzeczy. Czytanie wszystkiego, co sprawia, że ​​człowiek jest szczęśliwy będąc częścią tej wspaniałej społeczności.

Ale nie wszystko się dobrze kończy

Unikaj tworzenia czegoś dużego (dobrego lub złego)

Dobrze jest unikać rozwoju czegoś wielkiego i złego, ale jeśli to, co jest tworzone, jest dobre, unikanie jego rozwoju jest złe. Dlaczego ktoś miałby powstrzymywać rozwój czegoś dobrego?

opinia 1

Szukałem różnego rodzaju aplikacji w repozytorium mojej dystrybucji (czytniki PDF, edytory tekstu, odtwarzacze audio i / lub wideo itp.) I wśród tych wyszukiwań zwykle znajduję kilka (czasem całkiem sporo) z ładnym opisem, który Wyglądają najlepiej, ale kiedy wchodzę na stronę autora stwierdzam, że nie jest już w fazie rozwoju lub dawno nie jest to nowa wersja.

opinia 2

Ktoś tak naprawdę nie przeszkadza w tworzeniu czegoś, raczej nie wnosi wkładu, nie daje deweloperowi niezbędnej motywacji (darowizny, informacje zwrotne, podziękowania itp.) Do kontynuowania pracy i na tym kończy się dobry projekt.

Po przemyśleniu tego, kiedy widzę, jak rodzi się projekt, z jednej strony odczuwam radość i niepewność z drugiej. Ten krótki post kończy się tutaj, ale nie przed podziękowaniem twórcom i opiekunom tego bloga za wspaniałą pracę. Nigdy się nie zniechęcaj. 😉


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Valo powiedział

    Co to za dystrybucja? Ikony są całkiem fajne * - *, myślę, że to część motywu KDE?

    1.    vr_rv powiedział

      Dystrybucja to Kubuntu.

  2.   Gabriel powiedział

    Odkąd kupiłem Macbooka Air, byłem zafascynowany i nie zamierzam wracać do Linuksa.
    Byłem też talibem wolnego oprogramowania. Lubiłem bronić go na śmierć i życie na forach i zawsze atakowałem Apple. Ale przez lata zdałem sobie sprawę, że spędziłem dużą część czasu martwiąc się o głupie rzeczy, takie jak licencje, etyka oprogramowania i wiele sztuczek, aż pewnego dnia powiedziałem: «oprogramowanie jest tylko narzędziem, które ma być używane, nie religia".

    1.    giskard powiedział

      Nie rozumiem. Jeśli nie planujesz wracać do Linuksa… co do diabła robisz na tej stronie ???
      A jeśli tak powiesz, cytuję: „oprogramowanie jest tylko narzędziem, które ma być używane, nie jest religią” i jesteś tutaj, mogę założyć, że to, co tu przyjechałeś, to prozelityzm na rzecz jabłka. Z którym zaprzeczasz sobie od samego początku.
      Ponieważ nigdy nie wrócisz do Linuksa, polecam odwiedzanie witryn Apple i cieszenie się światem Apple. Oto my, którzy lubią Linuksa i wszyscy są bardzo szczęśliwi.
      Pozdrowienia.
      PS: Android w środku zawiera jądro Linuksa, na wypadek gdybyś nie wiedział. Należy kupić iPhone'a lub iPada i nie używać Androida.

    2.    księżycowy powiedział

      Odkąd kupiłem chiński mini-netbook, byłem zafascynowany Debianem i jego wsparciem dla architektur ARM i nie zamierzam wracać do Windowsa (też nie mogę ...).
      Byłem także talibem najlepszych wdów i suricata xp i lubiłem bronić go na śmierć i życie na forach, a on zawsze atakował Linuksa. Ale przez lata zdałem sobie sprawę, że spędziłem dużo czasu martwiąc się o głupie rzeczy, takie jak skórki interfejsu i wygląd ikon, instalacja ze wskaźnika oprogramowania, szukanie pęknięć i wiele drobiazgów, takich jak ostatnie dostrojenie, Aż pewnego dnia powiedziałem: „oprogramowanie to tylko narzędzie, którego należy używać, to nie jest religia”.

      1.    Chucka Danielsa powiedział

        Zdejmuję kapelusz przed uczniem.

      2.    Nodetin powiedział

        Dzięki za komentarz!!! XD

    3.    Anthony powiedział

      Cóż, kupiłem MacBooka Air i mam dość tego komputera, ciągle się zawiesza, mimo że przeszedł już przez serwis techniczny, bardzo przyjazny, gdy nie ma problemów, ale potem wycofują się jak wszyscy inni.
      Apple jest największym oszustwem, zwracam się do klonów i mojego wiernego małego pingwina.

  3.   ezitok powiedział

    Takie jest wolne oprogramowanie. Gdy nie ma wolnego czasu ani pieniędzy, bardzo trudno jest kontynuować projekt. Kiedy przeczytałem tytuł posta, pomyślałem, że zajmie się czymś innym niż to, które ujawniam poniżej i chciałbym, abyś wyraził swoją opinię. Co sądzisz o wolności, która istnieje w oprogramowaniu stworzonym na licencji, powiedzmy GPL v3, w której (między innymi) można robić, co chce z kodem, o ile to, co robi, jest wolne? Jeśli zmuszają mnie do podjęcia decyzji, w jaki sposób chcę, aby mój kod był używany, gdy używam kodu od innej osoby, która zdecydowała się uczynić go „darmowym”, czy nie jest to kontrprzykład wolności? Mam nadzieję, że nie przyprawię Cię o zawrót głowy Pozdrowienia.

    1.    Furyvento powiedział

      GPL nie jest jedyną wolną licencją, z której korzystają, wielu innych korzysta z licencji MIT, BSD i wielu innych, które dają im dużą swobodę w zakresie tego, co zrobić z kodem, na którym oparte jest oprogramowanie.

      1.    ezitok powiedział

        Rozumiem i jestem świadomy. Ale to podejście (moje, nie twoje) sprawiło, że pomyślałem, że wolność jest ograniczona przez samą wolność. Coś, co w umysłach wielu może być nie do pogodzenia.

        1.    diazepam powiedział

          To naprawdę różnica między wolnością a rozpustą. Jak to się mówi, „wolność jednego kończy się tam, gdzie zaczyna się druga”

          1.    Tannhausser powiedział

            Pomyślałem, że najpiękniejszą rzeczą w wolności jest „rozpusta” XD

    2.    Guillermo powiedział

      Jest to dokładnie jedyna wolność, którą poświęca, aby zagwarantować wolność tego oprogramowania w przyszłości. W licencjach takich jak MIT czy BSD mogę po prostu wziąć kod, zmienić nazwę i dwie inne rzeczy, stworzyć zamknięte oprogramowanie i sprzedawać je, jak chcę. Co więcej, dalszy rozwój pozostawiłby mnie samej, a społeczność, która pierwotnie opracowała to oprogramowanie, byłaby wyłączona z jakichkolwiek ulepszeń.
      Jest to więc mała ofiara z wolności, która jest tego warta.

    3.    Kevin powiedział

      W idealnym świecie, w którym nie ma praw własności, może być łatwiej udostępnić kod bez nikogo, kto miałby złe zamiary, by go przywłaszczyć.

    4.    Morfeusz powiedział

      W rzeczywistości istnieje błędne przekonanie:
      GPL to licencja, która mówi o wolności oprogramowania, a nie o wolności „decydowania” czy „robienia tego, co chcę”.
      Twoje życzenie jest kontrprzykładem:
      JEŚLI programuję aplikację i chcę, aby była bezpłatna, dlaczego ktoś miałby prawo ją przywłaszczyć i uczynić prywatną?

  4.   surowyBasic powiedział

    Dołączam i mówię wam, że należę do tego tłumu, z którego jestem dumny.

    Ilość pomysłów, projektów i innych, które trafiają do każdego z nas ... wszystko, co mamy i wszystko, co `` zawdzięczamy '' społeczności, dzięki każdej z tych osób, które wpadły na pomysł i postanowiły go uwolnić i podziel się nim ze wszystkimi, niekoniecznie w zamian.

    To świetnie, doceniajmy, bierzmy udział i pomagajmy sobie nawzajem tak bardzo, jak to możliwe; to jest duże! 😉

  5.   Eliotime3000 powiedział

    Prawdę mówiąc, zdarzyło mi się zdobyć wersję XMMS2 dla systemu Windows, ale ponieważ została wycofana, nie było nic do zrobienia. Dobrze, że rozwidlili go i kontynuowali z Audacious.

    Z drugiej strony zaskakuje mnie to, że Debian nie zaktualizował Centrum oprogramowania, które w gałęzi SID jest nadal w wersji 5, kiedy najnowsza wersja jest w wersji 6, a zmiany, które zostały wprowadzone, są powiązane zgodnie z Ubuntu wersja wydania.

    W każdym razie, mam tylko nadzieję, że on Centrum oprogramowania umieść go z powrotem w Debianie Jessie, ponieważ jeśli tak nie jest, ubunterom byłoby bardzo trudno spróbować wypróbować Debiana.

  6.   Dzwonek boczny powiedział

    Społeczność Wolnego Oprogramowania może robić niesamowite rzeczy. Zaczynając od GNU / Linux, podróżując przez BSD i docierając do mniejszych społeczności, takich jak OpenIndiana czy Haiku, możemy znaleźć ludzi, którzy są pasjonatami komputerów i współpracują, aby osiągnąć wspaniałe i inteligentne cele.
    Kiedy dotarłem do społeczności, wydało mi się to fascynujące. Niestety, niewielkie wsparcie finansowe, pewne niezgodności w niektórych urządzeniach, podziały i różnice między użytkownikami i programistami, brak programów i projektów komercyjnych na platformie sprawiły, że platforma nadal pozostaje nieco w tyle za bardziej owocnymi projektami w dziedzinie oprogramowania własnościowego.
    Uważam, że społeczność musi znaleźć więcej wspólnego stanowiska, zorganizować efektywne finansowanie, a tym samym uniezależnić się od zewnętrznych i obojętnych firm.

  7.   Oscar powiedział

    Cześć, odkąd wypróbowałem Linuksa, nie chcę nic wiedzieć o Macu ani oczywiście o Windowsie.

    Używam Linuksa do pracy i uważam, że wspaniale jest mieć kompletny system, a moje doświadczenie z darmowymi programami jest wystarczająco dobre, aby nadążyć za innymi profesjonalistami używającymi innych płatnych programów.

    Pozdrawiamy i gratulujemy wszystkim, którzy pomagają urzeczywistnić to marzenie

  8.   otakulogan powiedział

    Autorskie oprogramowanie ma swoje własne problemy: Czytnik Google, używany przez wielu użytkowników i aktywnie rozwijający się, pewnego dnia szefowie Google mówią, że zakończenie na RSS przyniesie więcej pieniędzy i do widzenia.

    To nie usuwa wad wolnego oprogramowania, ale nie uważamy również, że problem prywatnego oprogramowania polega tylko na tym, że jest ono warte pieniędzy i być może zaniedbuje bezpieczeństwo, to coś więcej.

  9.   salvipablo powiedział

    Trudno jest utrzymać projekt, jeśli nie zarabia się na życie. Poświęcenie czasu jest niezbędne, aby coś mogło być utrzymane i działało prawidłowo, rzeczywistość jest taka, że ​​osoba, która ma pracę, staje się zbyt skomplikowana.
    Musimy zdać sobie sprawę z tego, że to, co robi społeczność przy tworzeniu aplikacji, jest imponujące, a co więcej, musimy to docenić i spróbować w jakiś sposób pomóc w jak największym stopniu.
    PS: To moja pierwsza uwaga, ludziom tego bloga gratuluję, że to barbarzyńca. Używam Linux Mint od trzech miesięcy, tyle lat mojego życia z Windowsem i nie mogę uwierzyć w osiągnięty przeze mnie pulpit i szybkość, z jaką ten system operacyjny działa, czuję, że poznałem GNU / Linuksa późno.
    Pozdrowienia.

  10.   Lew powiedział

    Po prostu interesuje mnie podzielenie się z wami tą krótką rozmową TEDx. Daniela Busaniche stawia pytanie, czyje są Twoje pomysły? http://www.youtube.com/watch?v=c-0tEvw1i4s Jeśli możesz to zobaczyć w 20 minut, polecam ...
    To prawda, że ​​oprogramowanie to narzędzie, ale wolne oprogramowanie to ruch społeczny, filozoficzny i etyczny. To nie jest tylko narzędzie.
    Martwienie się o licencje nie jest głupie. Nie przejmując się nimi. Licencja jest umową i jako taka należy jej przestrzegać. W Ameryce Łacińskiej jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że tak nie jest, dlatego przyzwyczailiśmy się nie płacić za te licencje i szukać alternatywnych sposobów korzystania z tego oprogramowania. Później zwykle usprawiedliwiamy się tym, że firmy już wystarczająco zarabiają lub że oprogramowanie nie jest tego warte lub że ze względu na swoje wady jest najlepsze, co można zrobić ...
    Nie bądźmy też naiwni, oprogramowanie własnościowe ma wiele rozwiązań, które są lata świetlne od swoich odpowiedników w wolnym oprogramowaniu (w takich przypadkach jest rozwiązanie). Ale rzeczywistość jest taka, że ​​kiedy zakochasz się w tych rozwiązaniach, wybierasz wolność, którą masz, będąc więźniem firmy, która opracowuje ten produkt.
    Jeśli ktoś woli mieć autorskie rozwiązanie, śmiało! Ale nie mów, że cię nie ostrzegaliśmy ... 😛
    Jeśli ktoś woli mieć darmowe rozwiązanie, śmiało! Ale nie mów, że cię nie ostrzegaliśmy ... 😉

    1.    ezitok powiedział

      Nie widziałem wideo (zostawiam to „koniecznością”). Ale komentarz bardzo mi się spodobał.

  11.   Personel powiedział

    Myślę, że to doskonale, że zadajesz sobie te pytania.
    Myślę, że wielu z tych, którzy narzekają na projekt X lub Y, powinno trochę pomyśleć o tym, o czym wspominasz.
    Poszukaj relacji między SL a społecznością, aby wymazać te pomysły, że projekty umierają lub że ktoś coś blokuje.
    Zaletą wolnych licencji jest to, że dokładnie temu zapobiegają.
    Musimy odłożyć na bok idee „obowiązku dewelopera” i pamiętać, że bycie wolnym projektem to społeczność, a społeczność to ty i my jesteśmy.