Czy konieczne jest posiadanie internetu i aktualizacja do używania systemu GNU / Linux?

Zdjęcie pochodzi z Deviantart

Powtarzający się motyw (szczególnie w moim kraju), to fakt, że potrzebujesz Internetu, aby móc z niego korzystać GNU / Linux, a wraz z tym konieczność załadowania repozytorium.

W miejscach, gdzie połączenie internetowe jest bardzo wolne lub po prostu nie istnieje, alternatywą jest posiadanie zewnętrznego dysku z kopią repozytorium dystrybucji, z której korzystamy, dzięki czemu nie musielibyśmy łączyć się, aby uzyskać dostęp do pakietów, których być może potrzebujemy .

Jeden z wielu argumentów używanych przez użytkowników Windows, to fakt posiadania więcej niż 30GB zajęty pakietami, których nawet nie będziemy używać. Postrzegają repozytoria jako problem i nie zdają sobie sprawy, że w rzeczywistości jest to rozwiązanie.

Dylemat polega na tym, że nie każdy ma możliwość posiadania wymiennego urządzenia o dużej pojemności (chociaż wielu w to nie wierzy), jak również może się zdarzyć, że nie mamy miejsca na kopiowanie i aktualizację repozytoriów. Ale się zastanawiam Czy naprawdę potrzebujesz ciągłej aktualizacji?

Ale idziemy w częściach.

Czy naprawdę musimy być aktualizowani dzień po dniu?

Myślę, że poziom aktualizacji zależy od wszystkich rzeczy użytkownika, jego gustów i potrzeb. Na przykład to ja tęsknię za tym, aby każdego dnia zobaczyć, jak nawet nowy pakiet trafia do repozytoriów Debian, a jeśli jest jednym z tego, czego używam, jeszcze lepiej.

Ale to nie znaczy, że zdaję sobie sprawę, że nie muszę być w 100% pod względem aktualizacji, aby mój System działał, w rzeczywistości sam spędziłem tygodnie lub miesiące bez aktualizacji i nic się nie zmieniło na moim komputerze. Ogólnie rzecz biorąc, wiele aktualizacji, którym poddawane są pakiety, to łatki i poprawki błędów lub problemy z bezpieczeństwem, ale musimy sprawdzić, w jakim stopniu mają one na nas wpływ, czy nie.

Jeden z tych użytkowników, którzy nie mają internetu i narzekają, że nie są aktualizowani, po co mu łatka Firefox aby zapobiec złośliwemu atakowi, jeśli nie masz żadnego połączenia? To trochę kiepski przykład, ale myślę, że mogę przekazać swój punkt widzenia.

To samo nie dzieje się, gdy pracujemy z serwerami lub maszynami w produkcji, ale powtarzam, to zależy od tego, jak bardzo na nas wpływa, czy nie.

Ale o czym mówią użytkownicy systemu Windows?

Naprawdę nie rozumiem użytkowników Windows które wymagają korzystania z Internetu GNU / Linux. Czy programy, których używają, aktualizacje antywirusa i reszta trafiają do nich pod prysznicem? Czy nie potrzebujesz Internetu do aktualizowania, a nawet instalowania niektórych programów?

Ponieważ piractwo jest na porządku dziennym, każdy może dostarczyć nam kompletny pakiet biurowy lub pakiet Adobe z pęknięciem, poprawką lub numerem seryjnym, jeśli to konieczne, ale nadal musisz mieć połączenie, aby zaktualizować dodatek Service Pack Windows lub podstawy Kaspersky.

Ale także ci sami użytkownicy, którzy „potrzebują” do korzystania z Internetu GNU / Linux, są to te same, które używają Windows XP od 2001 r., a nawet w 2012 r. nadal go używają ... O ile wiem, nie aktualizują tak bardzo.

Rozwiązaniem problemu.

Prawdą jest, że przy pierwszej instalacji, jeśli nie korzystamy z DVD, musimy mieć pod ręką repozytorium. Bardziej niż cokolwiek innego, aby móc zainstalować wszystkie aplikacje, których będziemy potrzebować na raz.

Jako użytkownik Windows szuka, kto będzie kopiował zaktualizowane programy, użytkownika GNU / Linux możesz dowiedzieć się, kto kopiuje dla Ciebie zaktualizowane pakiety, a nie 30Gb Repozytorium, ale te, których potrzebujesz.

Aby to zrobić, mamy więcej niż jeden sposób, a o tych alternatywach rozmawialiśmy już na naszym blogu. Rozwiązaniem jest utworzenie naszych niestandardowych repozytoriów, a naprawdę potrzebujemy tylko kogoś z dobrym połączeniem internetowym.

Przynajmniej nie ma wymówek Debian / Ubuntu mamy kilka możliwych metod, które można zastosować:

1.- Nie masz internetu? Dowiedz się, jak zabrać repozytoria do domu

2.- PSC (Portable Software Center) zabierz swoje repozytoria do domu

Krótko mówiąc, Internet jest niezbędny dla obu użytkowników GNU / Linux, jak w przypadku użytkowników Windows lub Mac. Nie ma potrzeby ciągłej aktualizacji, gdy to, co mamy, działa. Ale to tylko moja opinia.


29 komentarzy, zostaw swoje

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   elendilnarsil powiedział

    Myślę, że jak twierdzisz, stałe połączenie z siecią nie jest obowiązkowe, aby nasza ulubiona dystrybucja działała. W moim przypadku w szkole, w której pracuję, nie ma internetu, więc muszę czekać na powrót do domu. I nawet tam nie zawsze jestem w kontakcie. Noszę laptopa wszędzie i do tej pory nie miałem żadnych problemów, a aplikacje działają dobrze. Jeszcze kilka miesięcy temu uważałem, że muszę stale aktualizować, ale z biegiem czasu zauważyłem, że Chakra nie robi tego już w takim tempie, jak wcześniej, ale jest bardziej stabilna niż kiedykolwiek.

  2.   Anibal powiedział

    bardzo dobrze, coś dodam ... są dystrybucje ... Myślę, że opensuse to taka ... że można pobrać wiele płyt DVD i że jest pełna softów.

    1.    Adoniz (@ NinjaUrbano1) powiedział

      Open suse ma DVD, na którym masz dostęp nie tylko do dystrybucji, ale także do całego oprogramowania w jego repozytoriach, w tym systemu pulpitu, który może być od openbox do kde, DVD jest pełne do góry, ale w tym przypadku żaden internet nie byłby potrzebny, z wyjątkiem łatek lub aktualizacji zabezpieczeń.

    2.    elendilnarsil powiedział

      To prawda, że ​​wersje dostępne na DVD zawierają dużo dodatkowego oprogramowania, które początkowo pozwala uniknąć konieczności łączenia się.

  3.   anty powiedział

    Wydaje mi się, że to bardzo podstawowe rozwiązanie, aby skopiować potrzebne pakiety z gotowej instalacji Arch. Znajdują się one w folderze / var / cache / pacman / pkg i wystarczy je zainstalować za pomocą pacman -U ścieżka-pakietu.
    Przypuszczam, że możesz również mieć swoją lokalną kopię repozytorium, ale nie przyszło mi do głowy, żeby to zrobić.

    1.    Vicky powiedział

      Pakiety Arch można pobrać z ich strony internetowej.
      Myślę również, że istniał skrypt, który analizował, które pakiety zainstalowałeś na swoim dysku i jaką wersję, a jeśli chcesz nowy pakiet, porówna go i pobierze wszystkie niezbędne zależności.

      1.    Zgnilizny87 powiedział

        Myślę, że masz na myśli coś o pkg ... ale nadal potrzebujesz internetu, aby sprawdzić repozytoria lub zależności, to znaczy, że zawsze będziesz potrzebował Internetu, aby zainstalować ten nowy pakiet bez uwzględnienia możliwych awarii i zapytań, które musiałbyś wykonać

  4.   Zgnilizny87 powiedział

    masz rację w połowie, ponieważ jestem jednym z użytkowników Linuksa / Windows, o którym mogę ci powiedzieć, że (zakładając, że nie mam internetu) byłoby męczeństwem mieć Linuksa z powodu nowych programów, których myślę, że potrzebuję i że nie przestrzegam zależności lub Może już to mam, ale jest nieaktualne lub aby sprawdzić problemy itp

    Teraz nie wątpię, że dystrybucje takie jak Debian (myślę, że to jedyna) pozwalają na pobranie 5 płyt DVD z pakietami, których być może nigdy nie użyjesz, ale na wszelki wypadek, gdyby one tam były i że zapewnia (myślę), że wszystkie pakiety są kompatybilne z twoją dystrybucją że spadłeś

    Teraz, niezależnie od przypadku, ogólnie Linux jest świetnym systemem operacyjnym (lepszym niż MAC, który jest bardzo zamknięty i bezpieczniejszy niż Windows), jednak bez połączenia z Internetem krzywa uczenia się jest bardzo trudna lub bardzo długa ...

    Dla przypomnienia, mówię to z całkowitą bezstronnością, ponieważ jestem wiernym użytkownikiem Arch (chociaż w mojej pracy nadal korzystam z win xp ... nadal nie biorę ich z ciemnej strony ahahaj), więc znam obie strony medalu

  5.   kroto powiedział

    W odniesieniu do łączenia się z Internetem w celu aktualizacji systemu uważam, że każdy użytkownik z Debian v 6.06 lub OpenSUSE 11.2 DVD mógłby bez problemu korzystać z tego sprzętu bez konieczności podłączania i mieć w pełni funkcjonalny system. Teraz między nami pierwszą rzeczą, którą robię, kiedy otwieram przeglądarkę, jest odwiedzanie wiadomości Distrowatch i przeglądanie nowych pakietów i dzienników zmian nowej dystrybucji.

  6.   kroto powiedział

    Ah me olvidaba, sacando de lado conexión para la actualización. Si ustedes no tuviesen acceso a internet usarían LInux? Yo no. Me refiero a la educación y a los HOW-TO. Si no tuviera acceso a DesdeLinux, a los foros de Crunchbang, la wiki de Arch, y miles de Blogs en castellano, hubiesen podido instalar Firefox(no iceweasel)? Solucionar problemas del Grub? Agregar un repositorio? Al menos que te obliguen a usar Software Libre ó te enseñen en la escuela (que desconozco hoy en dia que OS se enseña) el acceso al GNU/Linux sería para muy pocos. Aparte, un Windows con Office SIN INTERNET es una gran herramienta, la conectividad que en Linux enseña y actualiza nuestro equipo en el sistema de Microsoft lo vuelve vulnerable y a la larga inutilizable.

    1.    Zgnilizny87 powiedział

      zgadzam się z Twoją opinią

    2.    erick powiedział

      Przyjacielu, to, co mówisz, nie jest do końca prawdą, kiedy zaczynałem z linuxem, pamiętam, że w społeczności wolnego oprogramowania, gdzie słyszałem o tym systemie operacyjnym, miałem możliwość uzyskania kopii systemów Debian, Fedora, Knoppix i długiej itd. ponieważ w moim domu nie miałem internetu, odwiedziłem strony z samouczkami linux i pobierałem kompletne strony internetowe z WGET z informacjami na temat Gnu / Linux, programowaniem w pythonie, c, c ++ i długą itd., a następnie zapisałem wszystko w wielosesyjną płytę CD w laboratoriach mojej uczelni i pamiętam, że tą metodą uzyskałem informacje o Linuksie, których nie skończyłem czytać od miesięcy. Ponieważ wget ma dobrze znaną opcję konwertowania linków internetowych na linki lokalne, praktycznie czytam swoje strony linuxowe w domu, jakbym miał Internet. A przede wszystkim, kiedy umieściłem na swoim komputerze program do wyszukiwania Google na komputery stacjonarne (lokalną wyszukiwarkę), mogłem wyszukiwać lokalnie na własnym komputerze.
      Nadal z miłością utrzymuję niektóre strony internetowe pobrane za pomocą wget, których tak przy okazji, już nie ma w Internecie.
      Pamiętam, że w tamtych latach świetnie się bawiłem, ucząc się o GNU / Linux i programowaniu, a posiadanie lub nie posiadanie internetu nigdy nie było wymówką. Pozdrowienie.

  7.   mąż powiedział

    Zacząłem od Linuksa, kiedy domowe ADSL wciąż było drogie… Użyłem DVD knoppix (gotowe kodeki kde3 +), ale kiedy zacząłem z Ubuntu, miałem poważny problem z brakiem kodeków lub dekompresorów; Ciągle łączyłem się z Internetem, aby pobierać pakiety, problemy z instalacją debów, ponieważ wymagało to coraz większej liczby zależności ... ale znalazłem projekt, który nadal istnieje. „Droga do ubuntu” to pakiet, który instaluje kodeki i kilka małych programów w jednym poleceniu, bez internetu. Jeśli chodzi o dokumentację ... przynajmniej pierwsze wersje ubuntu i knoppix były dostarczane z dość kompletną instrukcją, nie wiem, czy nadal będzie pomoc offline dla ubuntu. Obecnie istnieją tysiące pomocnych blogów i stron wiki, niczym jeszcze kilka lat temu. Twoje zdrowie!

    1.    k1000 powiedział

      To prawda, że ​​nie ma już tak wspaniałej pomocy offline, jaką przyniosło ubuntu, lub nie jest ona tak obszerna, teraz gnom ma taką, ale jest bardzo krótka. Dzięki tej pomocy nauczyłem się wszystkiego, czego potrzebowałem do korzystania z Ubuntu, kiedy nie miałem pojęcia o Linuksie, a internet nie docierał do mojego domu.

  8.   jorgemanjarrezlerma powiedział

    Co słychać

    Internet, choć niezbędny, nie jest „rozwiązaniem” do uczenia się lub wyjaśniania wątpliwości, instalowania pakietów lub aktualizacji. Jak mówią, możesz pobrać pakiety i zainstalować / zaktualizować je i oczywiście zawsze musisz sprawdzić, jakie zależności potrzebujesz, ponieważ generalnie „prawie” wszystkie pakiety mają zależności lub aktualizacje.

    Praktycznie we wszystkich dystrybucjach istnieje polecenie man i nie potrzebujesz do tego internetu. To, że jest się podłączonym do sieci, jest praktyczne, przydatne i wygodne, jeśli to prawda, ale nie jest przeszkodą w pracy lub jakiejkolwiek aktywności, która nam się przytrafia.

  9.   k1000 powiedział

    Myślę, że problem polega na tym, że nie masz internetu i musisz zainstalować kodeki, aby słuchać muzyki, lub chcesz zainstalować libreoffice 3.6, ponieważ działa szybciej niż openoffice (co nie rozwiązuje problemu posiadania 50 GB repozytorium, jeśli ten program właśnie wyszedł i obiecuje znacznie więcej niż ten, który zainstalowałeś), czy też musisz zainstalować lyx, aby napisać artykuł dla U. W systemie Windows co się robi? idziesz do kafejki internetowej i ściągasz plik .exe, a na Linuksie? Czas rodzić zależności, a potem instalować je pojedynczo, czasem jest ich 30 lub więcej (robiłem to, kiedy nie miałem internetu). A śmierć następuje, gdy repozytorium się zmieniło, a ta biblioteka nie jest tam, gdzie menedżer pakietów powiedział, że powinna być. PC-BSD ma .pbi, które są podobne do .exe i mają wszystkie biblioteki zawarte w jednym pakiecie, ale lista aplikacji jest bardzo mała.
    Z mojego doświadczenia wynika, że ​​Linux Mint jest odpowiedni do używania bez internetu, jeśli nie zamierzasz instalować więcej niż to, co już oferuje, ponieważ musisz stworzyć 20 zależności, aby zainstalować pojedynczy program.

  10.   Sieg84 powiedział

    to kolejna wymówka

  11.   Yoyo Fernandez powiedział

    Bez Internetu nie widzę sensu Linuksa….

    Ani na Windows, ani na Maca….

    Co dobrego w systemie operacyjnym bez Internetu? za bardzo mało, prawda …….

    PS: Internet jest dla p0rn.

    1.    Charlie Brown powiedział

      Jak dobrze zrobiłby ci mały sezon na Kubie! ...

      1.    pełen życia powiedział

        To spowodowałoby stres pourazowy hahaha

        1.    anty powiedział

          Przypuszczam, że są ludzie na świecie, którzy tak działa na Twoim komputerze. XD

  12.   Tesla powiedział

    Doskonały post. Prawda jest taka, że ​​czuję się bardzo podekscytowany za każdym razem, gdy pojawia się paczka i mam aktualizację. Jednak jestem na Debianie Wheezy ze wszystkim, co się z tym wiąże.

    Moim zdaniem wiele razy zapominamy o faktycznym korzystaniu z oprogramowania na rzecz aktualizacji. To właśnie nam sprzedają, z tak wieloma smartfonami i tak wieloma wersjami Androida, iOS, aplikacji itp. Jesteśmy na etapie, że jeśli nie jesteś na bieżąco, to wydaje się, że jesteś z epoki kamienia łupanego lub nie korzystasz w 100% ze swojego oprogramowania. Widziałem, jak ludzie doskonale współpracują ze świeżo zainstalowanym Debian Squeeze i rzadko go aktualizują. Wiele serwerów (bez dalszych postępów na mojej uczelni) współpracuje z Debianem Lennym. Dlatego najbardziej oczywistą odpowiedzią na pytanie, które otwiera post, jest zdecydowane NIE.

    Dla mnie GNU / Linux i ogólnie każde oprogramowanie zawiera podstawowe elementy do powszechnego użytkowania komputera: przeglądarkę plików, odtwarzacze, pakiety biurowe, programy do rysowania itp.

    Oczywiście jestem zawsze z perspektywy typowego użytkownika. Nie od użytkownika, który bardziej profesjonalnie korzysta z komputera.

    A jeśli chodzi o Internet, jeśli prawdą jest, że jeśli policzymy minuty otwarcia każdego programu, to przeglądarka internetowa zajmie pierwsze miejsce. Ale moim zdaniem dzieje się tak z powodu tego, jak go wykorzystujemy, a nie dlatego, że system operacyjny tego wymaga. Sam wielokrotnie korzystałem z komputera bez internetu i prawda jest taka, że ​​działa tak samo 🙂

    Pozdrawiam i jak powiedziałem, świetny artykuł!

    Podsumowując,

    1.    msx powiedział

      „Prawda jest taka, że ​​jestem bardzo podekscytowany za każdym razem, gdy przychodzi paczka i mam aktualizację”.
      Syndrom Debiana, hahahahahahahaha.

  13.   msx powiedział

    Człowieku, „użytkownik Windowsa” mówi wszystko, to jak „wywiad wojskowy”, najlepszy przykład oksymoronu! xD

  14.   Helena powiedział

    Jeśli potrzebujesz dokumentacji offline: pobierz strony za pomocą httrack, prawda tylko raz łączysz się z Internetem, twój Linux może mieć wszystko, czego potrzebujesz, jeśli pobierzesz wszystko za jednym razem, możesz nawet pobrać pakiety, aby je zainstalować offline, chociaż w ten sposób, potrzebujesz więcej wiedzy na temat zależności, ale dobrze…. Lubię mieć najnowszą stajnię arch i wydaje mi się, że wszystko jest w porządku, gdybym nie miał połączenia z internetem, myślę, że byłoby dobrze, a gdybym nie miał internetu na zawsze (mam nadzieję, że nigdy się nie zdarzy) użyłbym debiana lub jakiejś dystrybucji aktualizacja przebiega wolniej niż ślimak.

  15.   Diego Silverberg powiedział

    Osobiście zawsze sram ze śmiechu, kiedy przychodzą do mnie z taką argumentacją

    Pamiętam, że kiedyś popełniłem błąd aktualizując Ubuntu „automatycznie” do wyższej wersji (będziesz musiał mi wybaczyć, ale nie pamiętam która) i wystąpił błąd, który uniemożliwiał mi aktualizację czegokolwiek

    Czy wiesz co się stało? nic, to był pecet firmy Ogareña, a system był już z wszystkimi podstawami, przeglądarką, odtwarzaczem, programami biurowymi, programami do rysowania, niczego mu nie brakowało, więc po co aktualizować się cały czas?

    Dzisiaj każda dystrybucja GNU / Linuksa jest gotowa lub prawie gotowa do pełnego i funkcjonalnego użytku bez konieczności instalowania dodatkowych rzeczy.

    Największym problemem może być instalacja samego systemu, ale jeśli masz pod ręką DVD lub USB, to bzdura.

  16.   maria powiedział

    Myślę, że jest ok, okkkkkkkkk

  17.   Carlos powiedział

    Keryx to oprogramowanie, które umożliwia pobieranie pakietów z innego komputera, który ma internet, tutorial tutaj: http://www.k-lab.tk/content/html/keryx.php