Uważam się za Melomana z urodzenia, więc dobry odtwarzacz muzyki to jedna z aplikacji, których nie mogę przegapić na moim komputerze.
Zaledwie kilka dni temu napisałem na Amarok, Clementine i mój obecny odtwarzacz nagłówka, Kantata. W jednym z komentarzy, o którym mówił użytkownik muzykai byłem zaciekawiony, więc zainstalowałem go i zostawiam swoje wrażenia.
muzyka został opracowany przez flavio tordini, autor aplikacji jest nieco bardziej znany, ponieważ są one w przypadku Minirurka y tuba muzyczna.
W rzeczywistości muzyka jest bardzo interesujący, ponieważ oferuje wersje dla Windows, OS X y GNU / Linuxi podczas gdy darowizny są przyjmowane w przypadku tego drugiego, dla reszty istnieje możliwość zakupu.
Mówimy wyraźnie o odtwarzaczu, który patrząc na niego, wiemy, że chce stać się lekką i minimalną alternatywą iTunes. I myślę, że spełnia swoją misję, prostsze i lżejsze niemożliwe.
Pierwszy raz biegamy muzyka Jak jest logiczne, prosi nas o zlokalizowanie folderu, w którym mamy naszą kolekcję muzyki:
W normalnej sytuacji muzyka Będziesz mógł pobrać okładki albumów i informacje o nich z witryny Last.fm, jak widać na obrazku rozpoczynającym ten artykuł, ale w moim przypadku ten krok został zapomniany.
Po załadowaniu naszej kolekcji będziemy mieli coś takiego:
Wyszukiwarka zwraca wynik poniżej pola wyszukiwania, a nie w obszarze Artyści, a po wybraniu tego, co chcemy znaleźć, po kliknięciu albumu uzyskujemy dostęp do 3 poziomów: Artysta »Album» Playlista.
Jak już mówiłem, opcji jest naprawdę niewiele, jeśli nie zerowych. Mówiąc o opcjach, mam na myśli, że nie mogłem znaleźć sposobu muzyka miał ikonę w zasobniku systemowym lub lokalnie załadował obraz albumu.
W rzeczywistości w pliku konfiguracyjnym znajdującym się pod adresem /home/tu_usuario/.config/Flavio Tordini / też niewiele do zobaczenia.
Nie ma żadnych dodatkowych opcji i ogranicza się tylko do oferowania podstawowych czynności odtwarzacza muzyki, czyli odtwarzania losowego, w pętli, i nie pozwala mi też filtrować według gatunku muzycznego. Albumy można uporządkować według nazwy, popularności, roku, liczby utworów lub liczby odtworzeń, ale nie więcej.
Chociaż muzyka Jeśli pozwala na uzyskanie informacji o Artystach z Internetu, ale ściśle, ponieważ nie możemy modyfikować źródeł, z których korzysta.
Możemy przesłać dane utworów, których słuchamy Last.fm, móc odtwarzać odtwarzacz na pełnym ekranie i przestać grać po określonym utworze, nic więcej.
Wnioski
Jeśli widać gołym okiem prostego odtwarzacza, bardzo ładnego z wyglądu, ale (zawsze jest ale) przede wszystkim bardzo małej konfiguracji, dlatego nie jest to jedna z moich pierwszych opcji.
Pomimo swojej prostoty zużywa sporo zasobów, około 95 MB pamięci, co znacznie przekracza 75 MB Clementine i 45 MB Kantata.
Oczywiście to, co musisz zrobić, robisz dobrze. W rzeczywistości, ze względu na swoje właściwości, jest to lepsza opcja niż Hałas dla Podstawowy system operacyjny, ponieważ oprócz spełnienia wymagań minimalizmu tej dystrybucji jest znacznie stabilniejszy.
Jest nowoczesny, tak, ale jak na mój gust wciąż niekompletny.
instalacja
Ze strony projektu dostępny jest tylko instalator Ubuntu, ale w łuk możemy to skompilować z AUR uruchomiona w konsoli:
yaourt -S musique
Nie wiem, czy reszta nieopartych dystrybucji Ubuntu o łuk ma sposób, aby go zainstalować.
Port PowerAmp (Android) na Linuksa cholera !! Uważam, że jest to zdecydowanie najlepsza z najlepszych na Androida, być może pewnego dnia będziemy mogli zobaczyć ją jako jedną (z wielu) alternatyw, jakie mamy w Linuksie jako odtwarzacz muzyki ...
Nie wiem, zgadzam się z Elavem, zbyt podstawowe jak na mój gust. Myślę, że wielu programistów myli estetyczny minimalizm z funkcjonalnym, ten ostatni bardzo ważny (najbardziej) w aplikacji.
Pozdrowienia.
Mam wersję 1.3 w Ubuntu 12.04 (najnowszą) i zobaczę, czym różni się od okładek. Mam wersję 1.2 w Trisquel 6 i nie miałem też problemów z okładkami. Oczywiście odtwarzacz nie jest doskonały, ale najlepszy, jaki widziałem.
http://i.imgur.com/8Lr9RZZ.png
Oczywiście nie masz żadnych problemów. Problem dotyczy mnie z połączeniem internetowym i ograniczeniami, które mam 😀
Albo: sarkazm? gdzie? xD przy okazji przetestuję to w archlinux, może uruchomią aktualizację, która to naprawi 😀 to tylko kwestia czekania
wooow pochłania zasoby! xD Chciałbym zgłosić nadmierne wykorzystanie zasobów, ale nie radzę sobie zbyt dobrze z językiem angielskim: S
dla tych, którzy chcą publikować błędy, błędy lub coś innego, w menu jest opcja Pozdrowienia!
Myślę, że to dobry odtwarzacz, ale brakuje mu korektora, ważne, aby skonfigurować dźwięk w zależności od rodzaju muzyki, której słuchamy lub dostosować dźwięk do naszych gustów i potrzeb
Znam Musique od kilku lat i uwielbiam to, chociaż szczerze mówiąc nie mam już muzyki na swoim komputerze. W dzisiejszych czasach z Deezer lub Grooveshark nie ma to już sensu.
Przytulić! Paweł.
Zawsze dobrze jest mieć coś lokalnie, mam około 5 GB muzyki w Musique na wypadek awarii internetu (co rzadko się zdarza). Zwykle też dużo streamuję na bandcamp, jamendo i grooveshark, ten ostatni w html5. http://html5.grooveshark.com/
Mam 132 gigabajty muzyki i przez około rok i miesiące przesiadłem się na Linuksa i muszę powiedzieć, że jedyne, czego mi brakuje w Windows, JEDYNA RZECZ, to iTunes, który nie jest nawet Microsoftem.
Nie ma ani jednej aplikacji linuksowej, która by się do tego zbliżyła, więc musiałem zadowolić się klementynką, ponieważ wykonuję tę wirtualizację okien tylko po to, aby wejść na moje konto iTunes.
Żałuję, że Apple nie ma możliwości rozwijania sklepu i odtwarzacza na platformie Linux lub żeby pojawił się odtwarzacz linuksowy tak dobry jak iTunes. : - /
132 GB lokalnie, świetnie, nie traćmy tych zwyczajów.