Pozbycie się mitów wolnego oprogramowania

We współpracy z Centrum Doskonałości Wolnego Oprogramowania Kastylia-La Mancha, oferujemy ten interesujący artykuł, w którym opisano niektóre z mity które zwykle otaczają wolne oprogramowanieMam nadzieję, że będzie to pierwszy z serii artykułów przygotowanych przez tak prestiżową instytucję, która wybrała tę skromną przestrzeń do rozprzestrzeniać się niektóre z jego Artykuły.


Wolne oprogramowanie to rewolucja technologiczna, która zmieniła sposób rozumienia wolności użytkownika, otoczenia prawnego, procesów rozwojowych i modelu ekonomicznego.

Eksploatacja usług opartych na Wolnym Oprogramowaniu oferuje wysoce opłacalny model ekonomiczny, szczególnie dla MSP i mikro-MŚP dostawców rozwiązań ICT, ponieważ umożliwia dostęp do wiedzy niezbędnej do wykorzystania niezliczonych profesjonalnych rozwiązań bez konieczności płacenia za licencje użytkowników. Jednak możliwości tego modelu nie są w pełni wykorzystywane przez sektor.

Wokół Wolnego Oprogramowania krąży wiele mitów, które powstrzymują jego wdrażanie w firmach dostarczających technologie, aw konsekwencji w firmach konsumenckich. Te mity, coraz bardziej przezwyciężane, mają tendencję do rozprzestrzeniania się z powodu ignorancji i wrodzonej niechęci ludzi do akceptacji zmian.

MIT: Wolne oprogramowanie nie jest dochodowym modelem biznesowym

To chyba jeden z najczęściej powtarzanych mitów wśród tradycyjnych firm programistycznych, który wynika z faktu, że jeszcze kilka lat temu firmy ICT zajmowały się sprzedażą licencji i sprzętu.

W ostatnim dziesięcioleciu stało się jasne, że prawdziwy biznes polega na sprzedaży usług o wartości dodanej i tylko duże korporacje o prawie monopolistycznej sytuacji mogą oprzeć swój model na zbieraniu licencji.

Wolne oprogramowanie daje małym firmom ICT możliwość konkurowania z większymi, ponieważ ułatwia dostęp do dużej liczby zasobów i aplikacji gotowych do komercyjnego wykorzystania.

MIT: Wolne oprogramowanie to nie jakość

Jednym z tysięcy przykładów demistyfikujących tę ideę jest Google, które wykorzystuje i rozwija wszystkie rodzaje wolnego oprogramowania. Ale jest wiele dużych firm, które również ufają jakości Wolnego Oprogramowania, takie jak IBM, HP, Oracle, Microsoft, NASA, Airbus i bardzo długie i tak dalej.

MIT: Wolne oprogramowanie nie ma rozwiązań biznesowych

Liczba aplikacji w świecie Wolnego Oprogramowania jest podobna do liczby programów własnościowych.

Dostępne są bezpłatne produkty wysokiej jakości dla prawie każdej niszy rynkowej: ERP, CRM, CMS, DMS, zarządzanie projektami, serwery, bazy danych, projektowanie itp.

MIT: Wolne oprogramowanie jest bardzo trudne w użyciu

Mit ten bierze się z faktu, że historycznie GNU / Linux był systemem odpowiednim tylko dla specjalistów z głęboką wiedzą komputerową, ale w ostatniej dekadzie zmieniło się to radykalnie, przykład można znaleźć w każdej obecnej dystrybucji GNU / Linux, której instalacja i obsługa jest naprawdę proste.

To, czy aplikacja jest łatwa, czy trudna w obsłudze, nie ma nic wspólnego z tym, czy jest to Wolne Oprogramowanie, czy nie, ale raczej z wewnętrzną złożonością problemu, który obsługuje i odwrotnie proporcjonalną do szkolenia, które otrzymuje.

MIT: Darmowe oprogramowanie nie jest kompatybilne ze sprzętem

Obecnie systemy operacyjne GNU / Linux działają poprawnie z większością sprzętu na rynku, bez potrzeby ręcznej instalacji jakichkolwiek sterowników.

Gdy urządzenie nie jest kompatybilne (niezależnie od używanego systemu operacyjnego), należy wejść na stronę producenta i znaleźć sterownik dla tego urządzenia dla tego systemu. Jeśli go nie znajdziesz, w Wolnym oprogramowaniu możesz również zwrócić się do Społeczności, aby go rozwiązać.

MIT: Wolnego oprogramowania można używać tylko w systemach GNU / Linux

To stwierdzenie jest całkowicie błędne. Jedną z najbardziej rozpowszechnionych cech charakterystycznych wolnego oprogramowania jest to, że jest ono wieloplatformowe. Istnieją różne rodzaje bezpłatnych aplikacji, których można używać w głównych systemach operacyjnych. Najlepszym przykładem jest przeglądarka Mozilla Firefox lub pakiet biurowy OpenOffice.org, ale także większość aplikacji biznesowych
takie jak ERP, CRM, CMS, serwery itp.

MIT: Wolne oprogramowanie zakończy zawód programisty

To kolejny mit powszechnie używany do atakowania Wolnego Oprogramowania i nie ma nic bardziej mylnego.

Wolne oprogramowanie ulepsza programistów, ponieważ otwiera drzwi do wiedzy, umożliwiając im dostęp do kodu źródłowego, dokumentacji technicznej, twórców produktów itp.

Typowy profil programisty Wolnego Oprogramowania doceniają duże firmy, które cenią sobie zainteresowanie wiedzą, doświadczeniem w pracy zespołowej czy wykorzystywaniem narzędzi do zarządzania projektami.

MIT: Darmowe oprogramowanie nie ma wsparcia technicznego, ponieważ jest bezpłatne

Generalnie możesz otrzymać darmowe oprogramowanie za darmo, jest to konsekwencją tego, że kod jest wolny. Ale wszystkie narzędzia są obsługiwane, dostarczane przez samych programistów (co jest mało prawdopodobne w niewolnym oprogramowaniu) lub przez firmy oferujące specjalistyczne usługi.

Wsparcie jest zwykle wysokiej jakości, ponieważ firmy je oferujące mają dostęp do wszystkich zasobów oprogramowania.

MIT: Wolne oprogramowanie nie używa standardowych formatów

Wolne oprogramowanie jest jednym z głównych obrońców korzystania z otwartych standardów, podczas gdy to duże firmy, które nie są wolne od oprogramowania, promują wdrażanie zamkniętych formatów jako standardów „de facto” w celu uzyskania pozycji monopolisty na rynku.

MIT: Wolne oprogramowanie nie ma wydajnych narzędzi programistycznych

W Free Software znajdziesz wszystkie niezbędne narzędzia do tworzenia i zarządzania projektami oprogramowania.

-Środowiska programistyczne, takie jak Eclipse, NetBeans, MonoDevelop, Glade + Anjuta, Kdevelop ...

-Framework i biblioteki dla praktycznie każdego języka, takiego jak Java, Python, Ruby, C / C ++, Perl, Mono, Php ...

-I niekończące się narzędzia do wspólnego zarządzania projektami, kontroli kodu, incydentów ...

MIT: Darmowe oprogramowanie nie ma gwarancji

Wolne Oprogramowanie samo w sobie nie daje gwarancji działania, to firmy, które je rozpowszechniają i wdrażają, oferują tę gwarancję.

Generalnie przy oprogramowaniu własnościowym zdarza się, że nawet opłacenie licencji użytkownika nie daje żadnej gwarancji działania.

MIT: Wolne oprogramowanie jest bardziej niebezpieczne

Mit ten wynika z faktu, że każdy może uzyskać dostęp do kodu źródłowego i szukać luk w zabezpieczeniach. Jest to jednak jego wielki atut, ponieważ umożliwia przeglądanie przez użytkowników i specjalistów, którzy mogą wykryć błędy i szybko je poprawić, nawet zanim staną się problemem.

Ten artykuł został przygotowany przez CESLCAM, Centrum zależne od Zarządu Wspólnoty Castilla-La Mancha, którego zadaniem jest pełnienie roli katalizatora i rozpowszechniania Wolnego Oprogramowania i TIK w regionie, udzielanie informacji i porad administracjom, firmom i użytkowników końcowych.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Anonimowy powiedział

    Jestem zagorzałym obrońcą wolnego oprogramowania, chociaż mam mały zarzut. W zbyt wielu przypadkach wsparcie techniczne pozostawia wiele do życzenia, profesjonaliści nie są tak przygotowani jak powinniśmy właśnie dlatego, że jak wszystko jest (w internecie), a kiedy do tego dochodzi, brakuje nam przygotowania, sprawy są naprawiane, ale późno.

  2.   Jon boti powiedział

    Nie dałeś najlepszego przykładu. http://es.wikipedia.org/wiki/HPLIP

  3.   Sprawdź je powiedział

    Świetny artykuł z czymś, co użytkownicy ignorują w kwestii wolnego oprogramowania

  4.   Karlisle Aavli powiedział

    Bardzo dobry artykuł, bardzo podobał mi się następujący.

  5.   Nick płynie powiedział

    Świetny, naprawdę ciekawy artykuł…. Wspierajmy wolne oprogramowanie !!!

  6.   Użyjmy Linuksa powiedział

    Wydaje mi się dobrze, że nie myślimy tak samo. Są sposobami postrzegania tematu ...
    Wydaje mi się, że ważne jest, aby dowiedzieć się, kto jest „winny”. Nie pozbyć się problemu. Ani też „udzielać wyjaśnień” użytkownikom (co w zasadzie niczego nie rozwiązuje). Tym bardziej, aby spojrzeć w drugą stronę i nie przyznać, że Linux ma problemy z wykrywaniem niektórych urządzeń (podobnie jak Windows). Nie, żaden z tych powodów, które podasz. Wydaje mi się, że ważne jest, aby odkryć, gdzie jest problem, aby wiedzieć, jak go rozwiązać. I tam jedynymi, którzy mogą naprawdę w decydujący sposób przyczynić się do poprawy obsługi sprzętu w Linuksie, są twórcy sprzętu. To na nich musimy wywierać presję, aby zwolnili sprzęt. To pobudzi konkurencję i jakby tego było mało, poprawi też sterowniki tych urządzeń pod Windows.
    Twoje zdrowie! Paweł.

  7.   hyogasegard powiedział

    Według sterowników karty graficznej, co do reszty, nie miałem problemu z żadnym innym sprzętem na moim komputerze i wersja po wersji, dystrybucje są ulepszane. Przynajmniej te, które znam.

    W każdym razie zajrzyj na fora lub samouczki, zobaczysz, jak twoje życie z Gnu / Linuxem bardzo się poprawia, a ludzie (pozdrawiam wszystkich) są zawsze gotowi do pomocy i współpracy.

    Pozdrowienia.

  8.   pianista powiedział

    bardzo dobrze gratuluję wysiłku związanego z tymi informacjami i mogę kontynuować migrację do użytkowników wolnego oprogramowania w moim kraju….
    pozdrowienia ea

  9.   Odwaga powiedział

    Bardzo dobrze, również niektóre z powodów, które ujawniasz, są typowymi powodami, które podałby zamknięty fanboy Anti-Linux firmy Hasefroch i że ani stopy, ani głowa

  10.   Daneel_Olivaw powiedział

    OK, ale niektóre rzeczy muszą być kwalifikowane. Na przykład w Ubuntu miałem wiele problemów z uruchomieniem anteny Wi-Fi przez USB, która w systemie Windows wychodzi z pudełka. Sterowniki karty graficznej to gówno (zdarzyło mi się, że zarówno z GeForce, jak i Radeonem, akceleracja sprzętowa pozostawia wiele do życzenia). Uruchomienie drukarki w sieci jest samo w sobie wystarczająco skomplikowane i (przynajmniej w przypadku korzystania z urządzenia wielofunkcyjnego HP) obsługa nie spełnia standardów, nawet przy bezpośrednim połączeniu.

    Nie mówię, że te problemy nie mają rozwiązania, ale jeśli tak, jest to znacznie bardziej skomplikowane niż w ... innych systemach operacyjnych, w których ten sprzęt działa dobrze z fabryki i bez żonglowania.

    Przeczytałem kilka z tych „manifestów” na korzyść wolnego oprogramowania i wydaje mi się, że cierpią na małą ślepotę, jeśli chodzi o rozpoznawanie problemów, które ma.

  11.   hyogasegard powiedział

    Mity, w które w tamtym czasie wierzyłem, biorąc pod uwagę moją ignorancję, w niektóre wierzyłem, ale wszystko się zmieniło i na lepsze, kiedy zdecydowałem się wypróbować ten system operacyjny o nazwie Kubuntu.
    Świetny artykuł.

  12.   Odwaga powiedział

    Czy to też wydostało Cię z kryzysu? A może rak cię wyleczył?

    Czy to ubunto zawsze doprowadza wszystko do skrajności ...

  13.   Laboratorium CM powiedział

    Dobry artykuł obalający mity o wolnym oprogramowaniu.

  14.   Laboratorium CM powiedział

    Dobry artykuł obalający mity o wolnym oprogramowaniu.

  15.   Użyjmy Linuksa powiedział

    Cześć Daneel! Uważam, że twój komentarz jest interesujący. Zgadzam się, że w tych kwestiach bardzo łatwo jest popaść w fanatyzm na takie czy inne stanowisko. Uważam, że wolne oprogramowanie nie jest pozbawione problemów. Wsparcie sprzętowe może być jednym z nich? Cóż, myślę, że jest to bardzo dyskusyjne.
    W ten sam sposób, w jaki dzielisz się swoimi „udanymi” doświadczeniami z Windows, są tysiące ludzi, którzy mieli problemy z Windowsem podczas uruchamiania jednego lub drugiego urządzenia. Ponadto, w większości przypadków, aby wszystko działało w systemie Windows, trzeba „ręcznie” zainstalować odpowiednie sterowniki. Chodzi mi o to, że w systemie Windows rzeczy rzadko działają „po wyjęciu z pudełka”. W Linuksie dzieje się odwrotnie. Ogólna zasada jest taka, że ​​nie trzeba instalować żadnych sterowników, aby urządzenia działały; wyjątek, konieczność.

    Na koniec zostawiam Ci do przemyślenia następujące pytanie: czy sterowniki tych urządzeń, które nie działają, są zastrzeżone lub zamknięte (to znaczy nikt nie ma dostępu do ich kodu źródłowego) i czy firmy produkujące te urządzenia nie wypuszczaj sterowników ani odpowiednich dla Linuksa (tak jak to robią dla Windows lub Mac), kto jest winny? Do Linuksa? Albo producenci? O tym problemie polecam przeczytanie starego artykułu: http://usemoslinux.blogspot.com.br/2011/05/re-cuando-la-palabra-libre-en-software.html
    Myślę też, że możesz być zainteresowany tym innym artykułem o sprzęcie
    "otwarty":
    http://usemoslinux.blogspot.com.br/2011/08/hardware-libre-vs-hardware-abierto-el.html

    Przytulić! Paweł.

  16.   Użyjmy Linuksa powiedział

    Cześć Daneel! Uważam, że twój komentarz jest interesujący. Zgadzam się, że w tych kwestiach bardzo łatwo jest popaść w fanatyzm na takie czy inne stanowisko. Uważam, że wolne oprogramowanie nie jest pozbawione problemów. Wsparcie sprzętowe może być jednym z nich? Cóż, myślę, że jest to bardzo dyskusyjne.
    W ten sam sposób, w jaki dzielisz się swoimi „udanymi” doświadczeniami z Windows, są tysiące ludzi, którzy mieli problemy z Windowsem podczas uruchamiania jednego lub drugiego urządzenia. Ponadto, w większości przypadków, aby wszystko działało w systemie Windows, trzeba „ręcznie” zainstalować odpowiednie sterowniki. Chodzi mi o to, że w systemie Windows rzeczy rzadko działają „po wyjęciu z pudełka”. W Linuksie dzieje się odwrotnie. Ogólna zasada jest taka, że ​​nie trzeba instalować żadnych sterowników, aby urządzenia działały; wyjątek, konieczność.

    Na koniec zostawiam Ci do przemyślenia następujące pytanie: czy sterowniki tych urządzeń, które nie działają, są zastrzeżone lub zamknięte (to znaczy nikt nie ma dostępu do ich kodu źródłowego) i czy firmy produkujące te urządzenia nie wypuszczaj sterowników ani odpowiednich dla Linuksa (tak jak to robią dla Windows lub Mac), kto jest winny? Do Linuksa? Albo producenci? O tym problemie polecam przeczytanie starego artykułu: http://usemoslinux.blogspot.com.br/2011/05/re-cuando-la-palabra-libre-en-software.html
    Myślę też, że możesz być zainteresowany tym innym artykułem o sprzęcie
    "otwarty":
    http://usemoslinux.blogspot.com.br/2011/08/hardware-libre-vs-hardware-abierto-el.html

    Przytulić! Paweł.

  17.   Daneel_Olivaw powiedział

    Nie jest moim zamiarem robienie wojny na anegdoty, ale bardzo wątpię, że pod względem sterowników Ubuntu (mówiąc o konkretnej dystrybucji Linuksa) pokonuje Windows. Przykładem jest kwestia sterowników wideo, które są powszechnie uznawane za brakujące) oraz fakt, że sam przyznajesz istnienie tego problemu w jednym z linków, do których prowadzą linki.

    Ale co ważniejsze, myślę, że kwestia obwiniania to kolejna powszechna, ale zupełnie nieistotna taktyka (czerwony śledź. Użytkownik nie dba o to, czy jest „obwiniany”, że nie może grać w Mass Effect 3 (ponownie, na przykład) Ubuntu należy do Ubuntu, ponieważ jest otwarty, w Bioware, ponieważ nie rozwija się dla Ubuntu, w Nvidii, ponieważ ma podnormalny sterownik lub w „X”, ponieważ nie wymyśla dobrego sposobu gry w Ubuntu. Nie obchodzi go to jeśli jest „winny”, nie możesz w pełni wykorzystać swojej drukarki z Ubuntu, ponieważ jest otwarta lub z HP, ponieważ nie ma dobrych sterowników Ubuntu. Mówienie o „winie”, aby odrzucić problem, nie rozwiązuje go. , jest to coś, co nikogo nie przekona, że ​​przywiązuje wagę do użyteczności nad ideologicznymi kwestiami „wolności”, a co gorsza, jest mylące, ponieważ skutecznie odrzucasz uzasadnioną skargę.

    2012/3/27 Disqus <>

  18.   Daneel_Olivaw powiedział

    Zgadzam się, ale to zależy od programistów. Stwierdzenie, że to „mit”, że Ubuntu ma problemy ze sprzętem, wydaje mi się mylące.

    2012/3/28 Disqus <>

  19.   Envi powiedział

    Jasne, nikt nie będzie brudził się. Znajdź dowolny oficjalny artykuł dotyczący systemu Windows wyjaśniający złe rzeczy w systemie.

    To, co ma Wolne Oprogramowanie, jest czymś więcej niż technologią, jest ruchem ideologicznym i jak każda ideologia ma swoje wady i jest bardzo gruba.

    „Wypędzanie MITÓW wolnego oprogramowania”… we wszystkim innym:

    http://www.whylinuxisbetter.net/index_es.php?lang=es
    Sekcja „Kilka przypadków, w których należy pozostać przy systemie Windows (na razie)”