Widziałem kilka przypadków, ale niektórzy użytkownicy mieli problemy z instalacją ESET NOD 32 w niektórych wersjach Ubuntu 11.04 dalej.
Powszechnym błędem jest to „Zainstaluj następujące pliki lub pakiety: /usr/lib/gconv/UTF-16.so”
Aby rozwiązać ten „problem”, musisz utworzyć łącze z katalogu „/ Usr / lib / gconv” wskazując na „/Usr/lib/gconv/UTF-16.so” ponieważ w najnowszej wersji Ubuntu nie istnieje. Udajemy się na terminal i umieszczamy:
$ sudo mkdir /usr/lib/gconv
$ sudo ln -s `sudo find / | grep UTF-16.so` /usr/lib/gconv/UTF-16.so
Cóż, mam nadzieję, że ci to pomoże i pamiętaj, że lepiej być uprzedzonym niż później żałować!
Pozdrawiam wszystkich, to mój pierwszy post, mam nadzieję, że go autoryzujecie 😉 hahaha.
Ale jaki jestem ignorantem! Właśnie się dowiedziałem, że istnieje wersja Nod32 dla systemu Linux.
Krótko mówiąc, zawsze wiadomo coś nowego.
pozdrowienia
W systemach Linux na komputery stacjonarne, oprogramowanie antywirusowe (działające tak jak w systemie Windows) powinno być dostarczone wraz z poprawnym użyciem systemu.
Wiem, że to dobrze, że są opcje, ale prawda jest taka, że zacząłem używać zastrzeżonej aplikacji, która kontroluje wszystko, co robię i co dzieje się w moim systemie stale.
Ryzyko bycia ignorantem: podobno w systemie GNU / Linux bardzo trudno jest zostać zainfekowanym złośliwym oprogramowaniem, prawda? Po co więc taki produkt?
Partnerze, nie znałem cię z Troll xDDD .. Zobaczmy, że GNU / Linux ma mniejsze szanse na zainfekowanie złośliwym oprogramowaniem, nie oznacza, że jest z nich zwolniony ... Co złego jest w dodatkowym zabezpieczeniu?
Ponadto istnieją błogosławione pendrive'y, które przenosimy z maszyny na maszynę, a jeśli okaże się, że pobrałeś plik .exe i wysłałeś go na komputer z systemem Windows, ryzykujesz zainfekowaniem go.
pozdrowienia
podczas gdy tylko okna są zainfekowane .exe nie ma problemu
Musisz być bardziej ostrożny, zwłaszcza gdy ściągasz plik i wstawiasz ".exe" i wiesz, że ma inne rozszerzenie. Myślę, że kiedy mi się to przytrafia, mówię: "wirus wirus !!!"
Dokładnie mój przyjacielu, a co warto wiedzieć także posłów, którzy służą jako repozytorium złośliwego oprogramowania lub kierują złośliwe oprogramowanie do ataków. Ponadto złośliwe oprogramowanie rośnie każdego dnia w systemie Linux.
pozdrowienia
Lol Dlatego zacząłem od: „ryzyko ignorancji”. Na tym samym blogu przeczytałem bardzo interesujący artykuł o tym, jak system plików, pamięć wirtualna itp. Działa w systemach GNU / Linux / Unix / cokolwiek i jak to sprawiło, że rozprzestrzenianie się złośliwego kodu było prawie niemożliwe, dlatego byłem tak zdumiony, Myślę, że mogę, prawda? 😉
To nie jest dodatkowe zabezpieczenie, umieszczasz zastrzeżoną aplikację ... w zasadzie nie wiesz, co umieszczasz
Zasadniczo jest to coś, czym zwykły użytkownik nie jest zainteresowany. To znaczy dla mnie, dla ciebie, może gdybyśmy się tym martwili (dlatego nie używam Nod32, NeroLinux ani niczego podobnego).
xD dobrze, ale nie mówimy o tym, czym interesują się „zwykli użytkownicy”, mówimy o bezpieczeństwie
Chodzi o to, że normalny użytkownik i bezpieczeństwo nie są zbyt duże, powiedzmy, że xDDD
Hahahahaha, program antywirusowy dla systemów uniksowych, hahahahahahahaha.
Co dalej!!?
Antywirus dla systemu Linux? Hummmm to trochę sprzeczne ... Maszyna może zostać zainfekowana, oczywiście, wszystko zależy od odwiedzanych witryn; Ale jeśli ufamy naszej dystrybucji i unikamy przeglądania tych stron, nie sądzę, aby było to konieczne, przynajmniej jeśli muszę go używać do tych programów, których nadal nie znajduję alternatywy w W $, nigdy mnie to nie zainfekowało a także e-mailem, które otrzymuję tylko od znajomych i załączników, zawsze zachowuję ostrożność. Ale hej ... jest wszystko jak w aptece.
Czasami brakuje mi poczucia, że program antywirusowy działa w tle. Wciąż pamiętam, jak zmienili moją stronę główną lub dodali dziwne paski w przeglądarce. Spybot znalazł mi wszystko, ale nigdy nie złapałem nic poważnego, co za szczęśliwe czasy.
Hahahaha, rozumiem, co mówisz ... powinniśmy to nazwać Windowsitis hahaha
Prawie 4 lata w Linuksie i ani jednego złośliwego oprogramowania w zasięgu wzroku, tak, oczywiście zainstalowałem już program antywirusowy.
Chociaż pomogło mi to dowiedzieć się, że istnieje Nod (wolę Avast) dla Linuksa.
Fakt, że Linux jest odporny na „pospolite” wirusy, jest prawdą. I prawdą jest też, że skoro nie mają na to wpływu, to nie dba o ich anulowanie. Co jest problemem, jak mówisz, jeśli wysyłasz wiadomość e-mail do innej osoby lub jeśli masz na swoim komputerze system Windows (w trybie podwójnego rozruchu) i przenosisz pliki z jednej partycji na drugą. Odpowiedź jest prosta: pozwól Windowsowi się tym zająć, co jest twoim problemem. Dzieje się tak, że czasem sam masz problem (raz mi się to przytrafiło i od tego czasu usunąłem Windowsa)
I pytanie: teraz, kiedy wydaje się, że wiele „komercyjnych” programów antywirusowych chce dostać się do Linuksa… czy będą działać jako „rezydenci”? Wydaje mi się, że ze względu na konstrukcję pierścieni linuksowych nie powinny one działać w ten sposób, a aby używać programu antywirusowego „na żądanie”… mamy już clamav, prawda?
Linux jest praktycznie odporny na typowe wirusy i nieznajomych. To, na co nie jest odporny, to Malwares, ponieważ jest to szeroka fauna robaków o różnych celach, a wirusy to tylko niewielka część z nich:
Jeśli udzielimy zgody na zainfekowany plik wykonywalny lub którego kod źródłowy został wkompilowany w niewinny program, wówczas plik trojański świetnie sprawdzi się jako tylne drzwi.
Jeśli nieostrożnie korzystamy z oprogramowania takiego jak Adobe Flash, Java itp., Nawet jeśli nie mamy dużego ryzyka złapania wirusów, bardzo narażamy nasze maszyny na atak wirusa. robak.
Jeśli nie zaktualizujemy naszej przeglądarki lub nawet nie zaktualizujemy jej i umieścimy podejrzane witryny, możemy paść ofiarą pliku wykorzystać który wykorzystuje nieznaną lukę.
Jeśli beztrosko zainstalujemy dodatki do naszych przeglądarek, nawet jeśli nie mają one podwyższonych uprawnień, mogą bezpiecznie działać jako spyware, tym bardziej, jeśli udzielimy im pozwolenia na automatyczną aktualizację.
Jeśli nie skonfigurujemy poprawnie serwerów lub usług zdalnych, otrzymamy niechciane żądania i ataki brute force kilkakrotnie już zautomatyzowane przez skrypty, aby ułatwić przechwytywanie maszyn i dołączanie ich do botnet.
Jeśli intruz zakradnie się do systemu i zostawi nam swój dar, plik rootkit będzie działać jako ukryty proces, uszkadzając system, kamuflując inne usługi i normalnie obsługując gościa, kiedy tylko zechce, tak jakby był prawidłowym użytkownikiem.
Kilka razy próbowałem zainstalować Avast! dla linuxa, ale to nigdy nie działa - wyświetla mi komunikat o błędzie.
Niepokojące jest przeczytanie niektórych komentarzy, gdy odnosisz się do ochrony na różnych platformach lub ją ignorujesz. Ważne jest, aby wiedzieć, że istnieje ryzyko, że w systemie Linux uuuuuu jest złośliwe oprogramowanie. Zbyt wiele, wieloplatformowy złośliwy kod… Nie wspominając, luki Adobe, java… ………. czy to na Linuksie ???? Oczywiście!!! wyobraź sobie, jak wtedy nadal rośnie, teraz nadal się martwię …… Oczywiście !!!
Nie ma być pesymistą, ale pewnego dnia upadniemy jak OS X, nie z powodu systemu lub dlatego, że aktualizacja tak naprawdę nie nadejdzie, ale z powodu beztroski użytkowników i tego, jak mało wiedzą o ewolucji i wyrafinowanie złośliwego oprogramowania. Coś mi mówi, że złapią nas we śnie.
Rzeczywiście, przyjacielu, wielu nie zna aktualnego ryzyka. Poleciłbym, jeśli informacje przechowywane w urządzeniu X są cenne dla osoby, co powinno być chronione. (termin ochrony dotyczy nie tylko AV)
pozdrowienia
Myślę, że ClamAV jest więcej niż wystarczający (wraz ze zdrowym rozsądkiem), szczególnie do ochrony naszych przyjaciół z Windows.
O mój Boże ...
: facepalm:
Zobaczmy, czego mnie przerażasz? Czy ten program antywirusowy chroni Cię w tej chwili, czy tylko do analizy? Jedyne środki ostrożności, które podejmuję, to od czasu do czasu analizować CLAM i prawda jest taka, że nic nigdy nie wyszło lub nie miałem problemu z wirusami. Ale wierzyłem, że dla Linuksa nie było wtedy programu antywirusowego, który mógłby chronić.
Przyjacielu, masz na myśli program antywirusowy z ochroną w czasie rzeczywistym, a odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: tak. ESET dla GNU / Linux zapewnia ochronę w czasie rzeczywistym, ClamAV jej nie oferuje, ale możesz tworzyć skrypty, które go „emulują”, to właśnie robię. Mam też skrypty do aktualizowania bazy danych co godzinę.
W systemie Windows, jeśli możesz używać ClamAV z ochroną w czasie rzeczywistym, instalując ClamWin + ClamSentinel:
http://es.clamwin.com/
http://clamsentinel.sourceforge.net/
Również ci, którzy chcą używać ESET w systemie GNU / Linux (ja nie), powinni to zrobić http://tienda.eset.es/ To niesamowite, jak firma ESET była zainteresowana tym systemem operacyjnym i istnieją wersje Desktop, Business i Server.
Pozdrowienia!
Rozumiem, że zarówno ten program antywirusowy, jak i wersja avasta, baza wirusów pochodzi z systemu Windows i ta ochrona daje linuxowi jedyne, co można by wyczyścić pamięci USB lub dysk USB, ale za to jest clam?
Cóż, komercyjny program antywirusowy dla Linuksa istnieje już od jakiegoś czasu; W dniu, w którym wirus (złośliwe oprogramowanie) wywoła masową infekcję podobną do tej, która występuje w Winchot, dowiemy się, nie martw się, będzie dużo hałasu. Te programy antywirusowe są przydatne do ochrony systemu Billa. Będziemy musieli zobaczyć, co przyniesie pojawienie się Steam, zobaczymy.
Czy istnieje prawdziwy program antywirusowy? Mam na myśli jakieś darmowe lub otwarte oprogramowanie dostępne dla Gnu / linux?
Open source masz ClamAV, ale czy istnieje prawdziwy wirus dla systemu GNU / Linux?
ClamAV
Dobranoc. Jestem użytkownikiem Linuksa od kilku lat i chociaż prawdą jest, że zmiany w menedżerze pulpitu pociągają mnie po nos, to prawda jest taka, że jestem zachwycony.
Tym z Was, którzy są bardzo zaniepokojeni wirusami i używają Firefoksa, powiedz im, że masz dodatek o nazwie „Fireclam” i że jeśli masz zainstalowany program clamav, analizuje on wszystko, co pobierasz (przynajmniej przy pobieraniu bezpośrednim).
Jeśli chodzi o złośliwe oprogramowanie, myślę, że pamiętam artykuł napisany przez dewelopera Debiana, który zapytany o możliwą aplikację, która może chronić przed trojanami w czasie rzeczywistym, odpowiedział, że coś takiego nie wyszło z głowy programistom Debiana (tłumaczenie Google ).
PS Gratulacje na stronie i… Gratulacje KZKG ^ Gaara !!!
Tak jak ja używam GNU / Linux _nie używam_ programu antywirusowego. : facepalm:
Problemem jest tutaj bezpieczeństwo, dlatego bardzo ważne jest posiadanie rozwiązania zabezpieczającego na komputerach, złośliwe oprogramowanie w Linuksie rośnie coraz bardziej, jeśli nie widzisz złożonego rootkita, który pojawił się dla Linuksa, niepokojące jest myślenie że są użytkownicy Nie zdają sobie sprawy z ryzyka, ale ważne jest, aby o tym wspomnieć, Pozdrawiam! (b)