W sieci krąży dziś przyjemna wiadomość.
Twitter (że nie trzeba wyjaśniać, kim on jest lub co robi) zdecydował się dołączyć do Linux Foundation. Dyrektor Twittera OpenSource (Krzysztof Aniszczyk) powiedział:
Linux i jego możliwości modyfikowania mają fundamentalne znaczenie dla naszej infrastruktury technologicznej. Dołączając do Linux Foundation, możemy wspierać organizację, która jest dla nas ważna, i współpracować ze społecznością, która rozwija Linuksa tak szybko, jak robimy to z Twitterem.
Aniszczyk mógłby nam podać więcej szczegółów w następny LinuxCon, chociaż osobiście jestem znacznie bardziej zmotywowany tym, co Twitter może wnieść do Linuksa w kwestiach technicznych, niż prawne lub inne szczegóły dotyczące jego włączenia (Mam na myśli, nie mogę się doczekać komentarzy z Twittera, nie jestem zbyt ciekawy, dlaczego dołączyli teraz hehe).
Obok Twitter jest WIELE innych wielkich, którzy należą do Linux Foundation.
Oto najważniejsi członkowie:
Oto członkowie Gold:
A potem naprawdę duża liczba to Srebrnych Członków, wśród których jest Twitter:
I wyjaśniam, na tej liście srebrnych członków znajdują się takie wspaniałe, jak:
- Adobe
- ARM
- Kanoniczny
- kotlina
- DreamWorks (tak, filmy animowane CIA)
- Epson
- LG
- Nvidia
- RedHat
- Siemens
- Toshiba
- VMWare
- Yahoo!
Zresztą to dobra wiadomość 😀
Twitter dołącza do Linux Foundation, ale zamyka swoje API dla wszystkich, co jest sprzeczne, prawda?
Nie, to nie jest sprzeczne, Twitter to firma i jak wszystkie firmy szuka własnych korzyści, co za mania, żądać czegoś, co jest darmowe jak Twitter.
Całkowicie się zgadzam.
Cóż, nadal mam dostęp do ich API.
W każdym razie wspieranie Linuksa to nie to samo, co wspieranie wolności, jeśli nie spojrzeć na Oracle (który jest bliski zamknięcia MySQL) i Nvidię.
Nawiasem mówiąc, nadal mogę uzyskać dostęp do interfejsu API Twittera, jeśli zamkną konta API w określony sposób, będzie to spowodowane tym, że niektórzy będą go używać do mniej „dobrych” celów.
Jak mówili, nie jest to sprzeczne, ale przypadkowo tak właśnie pomyślałem, gdy się dowiedziałem...
JOJO aobe opiera się na Linuksie, haha. A RedHat jest srebrnym członkiem. Nie do końca rozumiem na czym opiera się lokalizacja srebrnego złota czy platyny, darowiznach, datki na rzecz Linux Foundation?
Rozumiem, że zależy to od wkładu finansowego, jaki wnosi to do fundacji, i być może od pewnych ulepszeń, jakie wprowadza. A swoją drogą myślę, że kilka miesięcy temu do platynowej listy dołączył Samsung.
Wyżej w rankingu awansuje ten, kto przekaże więcej pieniędzy 😉
Tak jak Vicky mówi!!!
Innymi słowy, Oracle sprawia, że jest platynowy, a OpenSUSE i RedHat tam nie ma (których nie jestem wielkim fanem, wyjaśniam)... i cóż, nie wiem, czy powinna istnieć organizacja Debian i Arch, to tylko te, które przychodzą mi na myśl, niektóre z tych, które wniosły duży wkład, a nie ani słowa w tej sprawie... proszę o wyjaśnienie: kto decyduje o tym, o kim mowa i jakie zajmuje stanowisko? I powiedz mi, czy naprawdę liczą się tylko pieniądze, które masz w Linux Foundation?
Ciekawe, kto jest zaangażowany w rozwój… BSD, Indiana, pewnego dnia być może będę musiał przeprowadzić się do ciebie…
Świetna uwaga Gaara!!
Cieszę się, że kolejna marka przychodzi wspierać pingwina hehehe
Zachęca to firmy do korzystania z Linuksa. Ostatecznie zostanie dodanych znacznie więcej, ale idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby zaczęto udostępniać darmowy kod, taki jak Nvidia, która ma 2 rodzaje sterowników, darmowy Nowe i zamknięte źródła Nvidia