Wywiad z Markiem Shuttleworthem na DebConf (2011)

Czytanie bloga Raphael Spotykam wywiad co on zrobił Mark Shuttleworth, Naprawdę polecam wywiad, ponieważ są ciekawe fakty o Marku, a także pomysły, które ma, na przyszłość Kanoniczny y Ubuntui Twoje spojrzenie na to, jak i gdzie obecnie porusza się świat.

Zostawiam Ci tłumaczenie tego wywiadu, wykonał go mój ojciec (alias Yuri516) więc nie trzeba jej przeglądać, zna dużo więcej angielskiego niż ja, nie będzie błędów HAHA.

Prawdopodobnie nie musisz przedstawiać Marka Shuttlewortha ... był już deweloperem Debiana, kiedy został milionerem po sprzedaży Thawte firmie Verisign w 1999 roku. Następnie w 2002 roku został pierwszym Afrykańczykiem (i pierwszym deweloperem Debiana), który podróżował do przestrzeń. Dwa lata później znalazł kolejny świetny projekt do zrealizowania: zakończenie monopolu Microsoftu dzięki nowemu alternatywnemu systemowi operacyjnemu o nazwie Ubuntu (zobacz błąd nr 2).

Spotkałem Marka podczas Debconf 6 w Oaxtepec (Meksyk), obaj próbowaliśmy znaleźć sposoby na zwiększenie współpracy między Debianem i Ubuntu. Przynajmniej mogę powiedzieć, że Mark jest uparty, ale zwykle jest taki przywódca, a zwłaszcza samozwańczy! 🙂

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się o jego poglądach na temat relacji Ubuntu-Debian i nie tylko.

Rafael: Kim jesteś?

Mark: W głębi serca jestem odkrywcą, wynalazcą i strategiem. Fascynują mnie zmiany w technologii, społeczeństwie i biznesie. Prawie cały swój czas i bogactwo spędzam na katalizowaniu zmian w kierunku, który, mam nadzieję, poprawi społeczeństwo i środowisko.

Mam 38 lat, studiowałem systemy informacyjne i finanse na Uniwersytecie w Kapsztadzie. „Domem mojego serca” jest Kapsztad i mieszkałem tam, w Star City oraz w Londynie, a teraz mieszkam na Wyspie Man z moją dziewczyną Claire i 14 przedwcześnie rozwiniętymi kaczkami. Dołączyłem do Debiana około 1995 roku, ponieważ pomagałem konfigurować serwery internetowe dla jak największej liczby grup i uważałem, że podejście Debiana do pakowania było bardzo rozsądne, ale nie zostało przygotowane dla Apache. W tamtych czasach proces NM był nieco łatwiejszy 😉

Rafael: Jaka była Twoja początkowa motywacja, kiedy 7 lat temu zdecydowałeś się stworzyć Ubuntu?

Mark: Ubuntu został zaprojektowany, aby spełnić marzenie o zmianie; przekonanie, że potencjał wolnego oprogramowania będzie miał głęboki wpływ na ekonomikę oprogramowania i jego technologii. Jest oczywiste, że świat technologii jest pod silnym wpływem Linuksa, GNU i ekosystemu wolnego oprogramowania, ale ekonomia oprogramowania jest nadal zasadniczo taka sama.

Przed Ubuntu mieliśmy dwupoziomowy świat Linuksa: był świat społeczności (Debian, Fedora, Arch, Gentoo), w którym wspieraliście siebie, oraz restrykcyjny, komercyjny świat RHEL i SLES / SLED. Chociaż dystrybucje społeczności są wysoko cenione, nie spełniają i nie mogą zaspokoić potrzeb całego społeczeństwa; nie możesz ich znaleźć wstępnie zainstalowanych, nie możesz uzyskać certyfikatu i zbudować wokół nich kariery, nie możesz liczyć na to, że szkoła rozwinie platformę, która nie jest błogosławiona przez szeroką gamę instytucji. Dystrybucje społeczności nie mogą stworzyć instytucji, które mogłyby rozwiązać ten problem.

Ubuntu łączy te dwa światy, jako całość, dzięki wydaniu na poziomie komercyjnym (dziedziczącym dobre strony Debiana), które jest dostępne bezpłatnie, ale także wspierane przez instytucję.

Kluczem do tego snu jest aspekt ekonomiczny i jak zawsze zmiana aspektu ekonomicznego; Było dla mnie jasne, że przepływ pieniędzy wokół oprogramowania osobistego zmieni się z licencjonowania („kupowanie systemu Windows”) na usługi („płacenie za pamięć masową w systemie Ubuntu ONE”). Gdyby ta zmiana miała nadejść, mogłoby być miejsce na prawdziwie darmową dystrybucję oprogramowania o otwartym kodzie źródłowym z instytucją, która byłaby w stanie dokonać wszelkich kompromisów niezbędnych do odpowiadania światu komercyjnego Linuksa. A to byłoby osiągnięcie na całe życie. Postanowiłem więc poświęcić część swojego życia na próbowanie i znalazłem kilka wspaniałych ludzi, którzy podzielali tę wizję pomagania w próbowaniu.

Uwzględnienie Debiana w tej wizji miało dla mnie sens; Znałem to dobrze zarówno jako użytkownik, jak i jako członek, i wierzyłem, że zawsze będzie to najbardziej rygorystyczna z dystrybucji społeczności. Podzielam wartości Debiana i te wartości są zgodne z tymi, które ustawiliśmy dla Ubuntu.

Sam Debian, jako instytucja, nie może być partnerem dla przemysłu ani biznesu. Bity są genialne, ale projektowanie niezależnej instytucji wiąże się z koniecznością stania się twardym, decydującym odpowiednikiem lub dostawcą kontraktowym. Zasadniczo niemożliwe byłoby osiągnięcie celów wstępnej instalacji, certyfikacji i wsparcia dla sprzętu i oprogramowania stron trzecich w ramach instytucji zaprojektowanej z myślą o neutralności, bezstronności i niezależności.

Jednak dwie uzupełniające się instytucje mogłyby obejmować obie strony tego medalu.

Więc Ubuntu to druga połowa pełnego ekosystemu Debian-Ubuntu. Mocne strony Debiana uzupełniają mocne strony Ubuntu, Ubuntu może osiągnąć rzeczy, których Debian nie może osiągnąć (nie dlatego, że jego członkowie nie są w stanie, ale dlatego, że instytucja wybrała inne priorytety) i odwrotnie, Debian dostarcza rzeczy, których Ubuntu nie może, nie dlatego, że jego członkowie nie są w stanie, jeśli nie dlatego, że jako instytucja wybiera inne priorytety.

Wiele osób zaczyna to rozumieć: Ubuntu to strzała Debiana, Debian to łuk Ubuntu. Żaden instrument nie jest sam w sobie szczególnie przydatny, z wyjątkiem muzeum antropologicznego 😉

Tak więc najgorsze i najbardziej frustrujące podejście pochodzi od tych, którzy myślą, że Debian i Ubuntu konkurują ze sobą. Jeśli zależy ci na Debianie i chcesz, aby konkurował na wszystkich poziomach z Ubuntu, będziesz raczej nieszczęśliwy; chcesz, aby Debian stracił niektóre ze swoich najlepszych cech i zmienił niektóre z najważniejszych praktyk. Jeśli jednak postrzegasz ekosystem Ubuntu-Debian jako spójną całość, będziesz świętować mocne strony i osiągnięcia obu, a co ważniejsze, będziesz pracować nad tym, aby Debian był lepszym Debianem, a Ubuntu lepszym Ubuntu, w przeciwieństwie do bardziej jak Debian i vice versa.

Rafael: Relacje Ubuntu-Debian były na początku nieco gorączkowe, „dojrzewanie” zajęło kilka lat. Gdybyś musiał zacząć od nowa, czy zrobiłbyś niektóre rzeczy inaczej?

Mark: Tak, wyciągnięto wnioski, ale żadna z nich nie jest fundamentalna. Część napięcia wynikała z czynników ludzkich, których tak naprawdę nie można zmienić: niektórzy z najbardziej surowych krytyków w DD z Canonical i Ubuntu to ludzie, którzy aplikowali, ale nie zostali wybrani na stanowiska w Canonical. Nie mogę tego zmienić i nie zmieniłbym tego i rozumiem, że konsekwencje emocjonalne są takie, jakie są.

Byłoby jednak miło być mądrzejszym, jeśli chodzi o sposób, w jaki ludzie reagują na niektóre podejścia. Udaliśmy się fenomenalnie na DebConf 5 w Porto Alegre i włamaliśmy się do sali konferencyjnej. Były otwarte drzwi i wielu ludzi wsunęło głowy do środka, ale myślę, że niekonspiracyjny zbiór ludzi tam był onieśmielający, a historia stała się historią wykluczenia. Gdybyśmy chcieli być ekskluzywni, udalibyśmy się gdziekolwiek indziej! Pracowałbym więc ciężej, aby to wyjaśnić w tamtym czasie, gdybym wiedział, ile razy ta historia zostanie wykorzystana do negatywnego malowania kanonu.

Jeśli chodzi o konfrontację z Debianem, myślę, że jest to sytuacja wzlotów i upadków. Podczas rejestracji, generalnie możliwa jest współpraca z dowolnym opiekunem Debiana w sprawie, która jest przedmiotem wspólnego zainteresowania. Są wyjątki, ale te wyjątki są tak samo problematyczne w Debianie, jak między Debianem a osobami z zewnątrz. W wyniku wypadku nie można współpracować z Debianem jako instytucją ze względu na konstrukcję tej instytucji.

Aby współpracować, obie strony muszą podejmować i dotrzymywać zobowiązań. Tak więc, podczas gdy deweloper Debiana i deweloper Ubuntu mogą podejmować osobiste zobowiązania wobec siebie, Debian nie może podejmować zobowiązań wobec Ubuntu, ponieważ nie ma osoby ani podmiotu, który mógłby podjąć takie zobowiązania w imieniu instytucji na jakichkolwiek zwinnych warunkach. GR nie jest zwinny ;-). Nie mówię tego jako krytyki Debiana; pamiętaj, myślę, że Debian dokonał kilku bardzo ważnych wyborów, z których jednym jest całkowita niezależność od swoich twórców, co oznacza, że ​​nie są oni zobowiązani do podążania za decyzją podjętą przez kogoś innego.

Ważne jest również zrozumienie różnicy między współpracą a pracą zespołową. Kiedy dwie osoby mają dokładnie ten sam cel i osiągają ten sam wynik, jest to dokładnie praca zespołowa. Kiedy dwie osoby mają różne cele i wymyślają różne produkty, ale wciąż znajdują sposób na wzajemne ulepszanie produktów, jest to współpraca.

Aby więc dobrze współpracować między Ubuntu i Debianem, musimy zacząć od wzajemnego uznania wartości i wagi różnic w naszym podejściu. Kiedy ktoś krytykuje Ubuntu za to, że istnieje, lub dlatego, że nie działa tak samo jak Debian, lub ponieważ nie tworzy struktury każdego procesu, którego głównym celem jest ulepszenie Debiana, jest to smutne. Różnice między nami są cenne: Ubuntu może zabrać Debiana w miejsca, których Debian nie może, a debiuty Debiana przynoszą doskonałą jakość dla Ubuntu.

Rafael: Jaki jest największy problem Debiana?

Mark: Wewnętrzne napięcia związane z wizją i celami Debiana utrudniają stworzenie harmonijnego środowiska, które potęguje niechęć do cenzurowania destrukcyjnych zachowań.

Czy Debian mierzy swój sukces liczbą instalacji? Według liczby opiekunów? Według liczby płomieni? Według liczby paczek? Według liczby wiadomości na listach dystrybucyjnych? Ze względu na jakość Polityki Debiana? Ze względu na jakość paczek? Ze względu na „świeżość” opakowań? Na czas trwania i jakość utrzymania wydań? Z powodu częstotliwości lub rzadkości publikacji? Z powodu amplitudy pochodnych?

Wiele z tych wskaźników jest w bezpośrednim związku z innymi; W konsekwencji fakt, że różne DD w różny sposób traktują te (i inne cele) pod względem ważności, czyni debatę interesującą… Ten rodzaj debaty, która trwa i trwa, ponieważ nie ma możliwości wyboru między celami, gdy każdy ma inne cele. Wiesz, jaki rodzaj debaty chcę powiedzieć 🙂

Rafael: Czy uważasz, że społeczność Debiana poprawiła się w ciągu ostatnich 7 lat? Jeśli tak, czy uważasz, że konkurencja z Ubuntu częściowo to wyjaśnia?

Mark: Tak, myślę, że niektóre obszary, które mnie dotyczą, uległy poprawie. Wiele z tego wiąże się z czasem, który daje ludziom możliwość rozważenia pomysłu z różnych perspektyw, być może z korzyścią dla dojrzałości. Czas pozwala również na przepływ pomysłów i oczywiście wprowadza w ten miks nowych ludzi. Istnieje teraz sporo DD, które powstały po istnieniu Ubuntu, więc nie jest tak, że ta nowa supernowa nagle eksplodowała w twoim galaktycznym sąsiedztwie. I wielu z nich stało się DD z powodu Ubuntu. Tak więc, przynajmniej z perspektywy relacji Ubuntu-Debian, sprawy są znacznie zdrowsze.

Moglibyśmy zrobić znacznie lepiej. Teraz, gdy jesteśmy na dobrej drodze do czterech kolejnych wydań Ubuntu LTS, w tempie półrocznym, jasne jest, że moglibyśmy wspaniale współpracować, gdybyśmy podzielili datę zamrożenia. Canonical zaoferował pomoc Squezze na tej podstawie, ale fobia zobowiązań instytucjonalnych pogłębiła się i zniknęła. A wraz z propozycją umieszczenia pierwszego planowanego zamrożenia Debiana dokładnie w środku cyklu Ubuntu LTS, nasze zbieżność interesów będzie minimalna, a nie maksymalna.

Rafael: Co zasugerowałbyś ludziom (takim jak ja), którzy nie chcą dołączać do Canonical i chcieliby otrzymywać wynagrodzenie za pracę nad ulepszaniem Debiana?

Mark: Dzielimy się problemem; Chciałbym zarabiać na pracy nad ulepszaniem Ubuntu, ale to też marzenie długoterminowe 😉

Rafael: A co powiesz na wykorzystanie dochodów z uśpionej Fundacji Ubuntu do finansowania niektórych projektów Debiana?

Mark: Fundacja jest obecna w przypadku niedopełnienia przez Canonical tych zobowiązań, takich jak konserwacja LTS. Będą optymistycznie spać wiecznie 😉

Rafael: Kampania crowdfundingowa dotycząca Podręcznika administratora Debiana nadal trwa i przez chwilę dostrzegłem możliwość stworzenia podręcznika administratora Ubuntu. Co myślisz o tym projekcie?

Mark: Crowfunding to fenomenalna kombinacja wolnego oprogramowania i otwartych treści, więc mam nadzieję, że ci się to uda. Myślę również, że znaleźliby większy rynek dla książki Ubuntu, nie dlatego, że Ubuntu jest czymś ważniejszym niż Debian, ale dlatego, że jest prawdopodobnie atrakcyjny dla ludzi, którzy są bardziej skłonni do kupowania lub pobierania książki niż do zagłębiania się w źródła.

Ponownie, chodzi o zrozumienie różnic w odbiorcach, a nie o ocenianie projektów lub produktów.

Rafael: Czy jest ktoś na Debianie, którego podziwiasz za ich wkład?

Mark: Zack jest najlepszym DPL od 1995 roku; jest to praca niemożliwa, którą wykonuje z wdziękiem i wyróżnieniem. Mam nadzieję, że moje pochwały nie nadszarpią Twojej reputacji w projekcie!

Dziękuję Markowi za czas spędzony na odpowiadaniu na moje pytania. Mam nadzieję, że lubisz czytać swoje odpowiedzi tak jak ja.

Tłumaczenie: Yuri516

Tysiąc dzięki Raphael za rozmowę.

Pozdrowienia i ... ciekawe czy nie? 🙂


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Odwaga powiedział

    Ten, który zrobiłem, jest prawdziwy

    1.    KZKG ^ Gaara <"Linux powiedział

      Czy rozmawiałeś z nim? zobaczmy ... zilustruj mnie, podaj link 🙂

      1.    elav <° Linux powiedział

        Wyobrażam sobie, jak przebiegał wywiad:

        Odwaga: Powiedz mi Mark, kiedy do cholery Ubuntu się odpieprzy?
        Mark: Pierdol się !!! Ubuntu będzie wieczne.

        Odwaga: Czy Ubuntu pewnego dnia pozwoli mi go używać bez błędów?
        Mark: Bug to nie Ubuntu, Bug to ty.

        ...

  2.   Odwaga powiedział

    Nie przekazuję linku, ponieważ mówisz, że spędzasz całe życie, aby go pobrać

  3.   Carlos-Xfce powiedział

    Witam, nie czytałem wywiadu ani wpisu z wywiadem Courage, ale już same komentarze wywołały u mnie śmiech. Swoją drogą, droga Odwaga, przegapiłeś błąd Gaary:

    "Oto tłumaczenie tego wywiadu, zostało wykonane przez mojego ojca (aka Yuri516), więc nie trzeba go recenzować, zna dużo więcej angielskiego niż ja, nie będzie błędów HAHA".

    Drogi Gaaro: wyrażenie „jest”, od czasownika mieć, aby wyrazić istnienie, jest zawsze w liczbie pojedynczej, przez cały czas: „nie będzie błędów”, „nie było błędów”, „nie było błędów”, „nie byłoby błędów”, „nie było błędów”, „nie było błędów”, „nie było / nie było błędów” itd.

    Teraz przeczytam oryginalny wywiad, a potem wywiad z Courage.

    1.    Carlos-Xfce powiedział

      Ups! Przepraszam, że zapomniałem zamknąć wezwanie. Heh heh

  4.   Trzynaście powiedział

    Metafora łuku i strzały jest dobra, heh.

    Pozdrowienia.

  5.   Truko powiedział

    Doskonałe 😀

  6.   Jathan powiedział

    Myślę, że bardzo dobrze sposób, w jaki Mark Shuttleworth wyjaśnia niezależność Debiana i zrozumienie, że priorytety w każdym z nich sprawiają, że są one inne, ale nie antagonistyczne.