Jestem już w tym świecie dystrybucji i darmowych aplikacji, sudo i apt-gets od kilku lat i postanowiłem podzielić się niektórymi doświadczeniami z dystrybucją, która jest moją ulubioną (częściowo dlatego, że nigdy nie mogę zainstalować inny jak nakazuje Bóg): Xubuntu, w tym przypadku w swojej wersji 14.04.
Nigdy nie przestaje mnie zadziwiać (być może dlatego, że jest to dla mnie nowość), że może istnieć tak wiele dystrybucji i tyle udogodnień, jeśli chodzi o chęć dostosowania, ulepszenia lub eksperymentowania z tym, co możesz zrobić ze swoim komputerem, tak wiele, że czasami pozostaje najłatwiejszy lub najmniej skomplikowany (co myślę, że tak jest w moim przypadku).
Zanim jeszcze wiedziałem, że poza tym istnieje życie Windows, Zepsułem laptopa z powodu frustracji, jaką mnie wtedy wywoływał Windows Vista. Teraz, kilka lat później, nie mogę przestać myśleć o tym, jak dobrze ten laptop działałby z każdą dostępną wówczas dystrybucją i jak dobrze działałby do dziś.
Coś, co naprawdę lubię Linux to możliwość tchnięcia nowego życia w urządzenia, które w przeciwnym razie wylądowałyby w śmietniku lub zapomniane w magazynie, i tak jak ma to miejsce w przypadku nowej wersji Xubuntu, spraw, aby uchwyt naszego komputera był za każdym razem jak nowy.
Xubuntu 14.04 Staje się coraz bardziej atrakcyjny wizualnie i moim zdaniem jest to jedna z najatrakcyjniejszych dystrybucji dla nowych w świecie. Linuksa; i to właśnie ten ostatecznie przekonał mnie również ze względu na ogromne możliwości dostosowywania, jakie ma, bez poświęcania wydajności.
Jako początkujący bloger, którym jestem, i mając jedynie podstawowe potrzeby produkcyjne: przeglądać sieć, pobierać filmy, pliki, muzykę itp., od czasu do czasu edytować wideo, nagrywać podcast, Xubuntu 14.04 Tego właśnie potrzebuję, dość kompletnej, lekkiej i konfigurowalnej dystrybucji.
Chociaż z pewnymi małymi wadami Docky, menu Wąs To mały krok we właściwym kierunku, chociaż chciałbym zobaczyć motywy lub więcej udogodnień, aby go dostosować, w chwili, gdy piszę te wiersze z moim systemem Firefox y śmiałość działa, zużywa 33% mojej 4GB pamięci i tylko 12% mojego 6-rdzeniowego procesora, nie wiem czy to dużo czy mało, ale nigdy nie mam problemu z wykonywaniem czynności początkującego blogera.
Czego więcej można wymagać od systemu operacyjnego? w moim przypadku nie więcej niż powyższe, no może większa kompatybilność z ekranami HD, ponieważ podczas podłączania mojego laptopa do telewizora w celu obejrzenia filmu pojawiają się pewne szczegóły kompatybilności, nic poważnego i nic, czego mogę uniknąć, ciesząc się filmem.
Instalacje dystrybucji opartych na Ubuntu Zawsze było mi łatwiej i Xubuntu 14.04 To nie jest wyjątek, ponieważ nie mam kabla do podłączenia mojego laptopa bezpośrednio do routera, nie byłem w stanie zainstalować innych dystrybucji, więc zgodnie z filozofią „nie komplikuj” zostałem tutaj i chłopcze, podobało mi się to.
Jeśli mam opisać tę dystrybucję, mogę tylko powiedzieć: lekka, konfigurowalna, łatwa w instalacji i wyposażona we wszystko, co niezbędne dla zwykłego użytkownika, nowicjusza z Windows może podwinąć kołnierzyk koszuli i z dumą powiedzieć „Noszę Linux".
GNU z Linuksem proszę. Masz na myśli GNU/Linux, nie nazywamy samochodu „kołami”, ponieważ koła są jego częścią składową. Cóż, to samo dzieje się z systemem operacyjnym GNU, „Linux” jest jego częścią.
Samochody nazywam samochodami.
Nie bądźmy ekstremistami, to niezdrowe....już wiemy, że nadużywamy języka mówiąc tylko linux...udawajmy, że mamy zrobiony bind: alias linux='GNU/Linux' 😉
Rzadko rozmawialiśmy właściwie o Linuksie na tym blogu... ..a jeśli jesteśmy ekstremistami, powinniśmy nazwać to "FromGNULinux".
Amen rawBasic U_U
rawbasic, moje zdanie na ten temat się zmieniło, teraz Linux jest częściej używany w Chrome OS lub Android i nikt nie nazywa go Chrome OS/linux ani Android /linux, nawet ubuntu nazywa się Ubuntu/Linux,
Tak więc społeczność GNU/Linux powinna zacząć, moim zdaniem, używać WYŁĄCZNIE GNU – BEZ LINUX – dlatego chciałbym, aby w przyszłości blog nazywał się DEDESGNU, aby odróżniał się od Chrome OS, od Androida, od Firefox OS, i inne lub jeśli chcesz objąć cały Linux, który ma sekcje Android, Firefox OS, Chrome OS, GNU i inne
Ale chodzi o to, że GNU bez Linuksa jest niczym. Tylko narzędzia i aplikacje, bo nie mają nawet w 100% użytecznego jądra. 🙁
Android bez Linuksa to też nic, Firefox OS to też nic. Sam Linux to też nic. GNU, podobnie jak Android, jest systemem operacyjnym, więc dlaczego nie nazwać go po imieniu?
W każdym razie termin „ekstremista” jest nadużywany, ponieważ sugeruje przemoc. Fakt nazwania czegoś po imieniu wcale nie jest przemocą.
Pozdrowienia panowie.
Ale jeśli system operacyjny to tylko zestaw narzędzi programowych i aplikacji, w rzeczywistości jądro jest tylko jednym z tych narzędzi, ale wielu ludzi ma szalony pomysł, że jest to najważniejszy komponent.
GNU/sinalgoaqui jest systemem operacyjnym, niekompletnym, ale mimo wszystko systemem operacyjnym.
Witaj, wydaje mi się, że GNU/Linux jest najwłaściwszą nazwą, ponieważ nazwanie go GNU oznaczałoby umniejszenie pracy twórcy Linuksa, a nazwanie go po prostu Linux byłoby umniejszeniem twórcy systemu GNU, poza tym prowadzi do różnych nieporozumień.
Jeśli nie możemy tego nazwać Lignux i to wszystko, w skrócie
Samochód? W moim regionie jest to nieco obraźliwy sposób, tutaj nazywamy je samochodem.
Ale poważnie, gdzie to się skończy? Po pewnym czasie ktoś przyjdzie i powie, że nie nazywają dystrybucji potocznie znanym pseudonimem, ale całym GNU/Linuksem lub Linuksem, który zawiera….
-«…..i bla bla bla Debian…»
– „Nie, to nie Debian, to Debian GNU/Linux”
- „Ok, przepraszam, Debian GNU”
-"Nie, to Debian GNU/Linux, ponieważ jest też Debian GNU/Hurd, Debian GNU/kFreeBSD i Debian GNU/NetBSD"
Gdzie skończymy, jeśli będziemy nosić tikis mikis?
Zgadza się, nawiasem mówiąc, tutaj również mówimy: samochód.
Zwłaszcza jeśli mają błotniki, szkło z lustrzanym odbiciem, złote koła i spojler heh, heh, heh
Stary Daniel, co innego nazywać rzeczy po imieniu, a co innego być wybrednym XDDD.
Tutaj w Hiszpanii mówią samochód, ale zawsze będę bardziej lubił samochód 😀
Nie mam pojęcia o etymologii, ale zwykle nudzą mnie te potyczki wszczynane przez freetardów.
Błąd początkującego, dzięki za wskazówkę.
Cześć dobrze! Używam też Xubuntu 14.04 i myślałem, że jestem jedyny lol! (kilka wiadomości i wkładów, które widziałem). Zostawiam tutaj link do forum, na którym zwykle przebywam z moimi doświadczeniami z tym systemem: http://www.pentaxeros.com/forum/index.php?topic=79294.0
Bardzo dziękuję za artykuł, jest to również moja ulubiona dystrybucja, a od około 2 lat używam tylko Linuksa. Doświadczenie, o którym mam tylko dobre słowa, mimo że nie mam pojęcia.
z pozdrowieniami!
Próbowałem XFCE, ale KDE zawsze mówi mi do ucha i wracam ponownie...
A gdybym mógł zweryfikować, niewielkie wykorzystanie pamięci RAM przez XFCE w Debianie jest niezwykłe.
Meh, KDE zdecydowanie bije XFCE, ale jeśli tęsknisz za starym GNOME 2, XFCE jest najlepszym następcą GNOME2 (jak dotąd, ponieważ uruchamia aplikacje GTK3 jak nic i możesz go skonfigurować tak, jakby był Windowsem lub miał GNOME aspekt 2).
Xubuntu jest moim zdaniem najlepszym *buntusem od dłuższego czasu.
Ale musisz wyjaśnić sprawę zużycia, używam KDE z aktywnymi efektami, jeśli wstawię firefoxa i amaroka, mam 4-rdzeniowy procesor na poziomie 3% z około 1 gigabajtem pamięci RAM w użyciu.
I nie musisz fizycznie łączyć się z routerem, aby zainstalować inne dystrybucje.
KDE-Meta pozwala zainstalować to, czego naprawdę chcesz używać z KDE, a mimo to, z kilkoma efektami, zużycie zasobów, takich jak pamięć RAM, jest niewiarygodnie niskie.
XFCE jest również opcją, jeśli tęsknisz za GNOME2 (na moim netbooku działa jak urok).
Czy jest jakiś samouczek, jak radzić sobie z KDE-Meta?
Na tym samym blogu znajduje się samouczek autorstwa @elav dotyczący konfigurowania KDE-Meta w Debianie (post jest tak stary, że zrobił to, gdy Debian Wheezy był w gałęzi testowej, ale jest całkowicie poprawny).
Cóż, naprawdę nie mogłem, ponieważ kiedy idę zainstalować inną dystrybucję, czasami karta sieci bezprzewodowej mnie nie rozpoznaje, lub gdy chcę nagrać iso na DVD, to nie działa, chyba coś robię źle, ale ilekroć szukam „Jak zainstalować tę lub inną dystrybucję”, nie wyjaśniają tego, abym to zrozumiał. 😉
Dzień dobry towarzysze. Xubuntu jest świetne. Jednak kiedy zainstalowałem wersję 14.04 na moim neetboku (aspire one 0725 AMD Dual core Processor c60 z Turbo core 1,333 Ghz z 4 GB pamięci RAM i HDD 320) co 5 lub 10 minut wyrzucał dużo powietrza ze szczeliny wylotu powietrza ( w dolnej części). Coś jak podczas instalacji. To mi się nie zdarza z Lubuntu. Czy to możliwe, że netbooki nie są zaprojektowane dla Xubuntu?
Dobry dzień. Mam Aspire One 0725 (AMD Dual Core 1333 GHZ, 4 GB Ram i 320 HDD). Kiedy instaluję xubuntu, co 5 lub 10 minut wyrzuca zbyt dużo powietrza z dołu (gdzie jest wentylator), jak podczas instalowania programów. Coś, czego nie robi z Lubuntu. Czy to możliwe, że Xubuntu nie można zainstalować na moim komputerze?
xubuntu 14.04 lts ma 3 czy 5 lat?
Cóż, właściwie to trzy lata konserwacji zestawu Xubuntu, który jest oferowany przez zespół Xubuntu. W rzeczy samej; pakiety, które są utrzymywane z głównego Ubuntu, będą nadal obsługiwane przez pięć lat.
Kilka miesięcy temu zainstalowałem Xubuntu na moim netbooku, nie pamiętam wersji i było wolno, bardzo wolno: Albo wydaje mi się to dziwne, ponieważ na tym samym netbooku użyłem GnomeShell (3.8, 3.10), KDE ( Myślę, że 4.8, 4.10), Cinnamon i wszyscy działali płynnie bez problemu.
Zdarzyło mi się to z moim netbookiem, więc zdecydowałem się użyć Joli os i jak na razie działa świetnie, próbowałem Lubuntu, ale mi się nie podobało.
Open-Suse, Debian, Manjaro, LMDE i wiele innych wiodących dystrybucji jest na rynku i mówią ci: „Wypróbuj mnie”.
To prawda, że Xubuntu działa dobrze, sam piszę stamtąd. Jednak powstrzymywanie się od próbowania innych dystrybucji GNU/Linuksa z wygody, lenistwa lub braku prostego kabla wydaje mi się nieopisanym brakiem ciekawości. I to właśnie ciekawość skłoniła człowieka do wynalezienia ognia i dzięki temu nieco później odkryto działanie koła i tak dalej, aż do dziś. Możesz zacząć od Xubuntu i skończyć na Arch lub odwrotnie, lub cokolwiek innego.
Bardzo dobry komentarz, tylko zauważ, że chociaż zrozumiałem przesłanie: ludzie nie wymyślili ognia! Hahaha. Ale powtarzam, dobry komentarz 😛
To nie musi być brak ciekawości, czasem po prostu nie potrzeba...
Ludzie nigdy nie „wynaleźli” ognia i przepraszam, ale ze wszystkich opcji, które podajesz, trzymam się z dala od Xubuntu (i tak, wypróbowałem je wszystkie).
W moim przypadku to z niewiedzy, chciałbym używać Debiana w XFCE ale jestem morzem wątpliwości (oprócz braku doświadczenia). Użytkowanie jakie zamierzam mu dać to do pracy czyli minimum "dekoracji" i maksymalna wydajność w 4 letniej maszynie. Jeśli ktoś mówi mi, że mogę uruchomić Gimp 2.8, Wine, Hugin i nie muszę widzieć Terminala, świetnie! Należy rozumieć, że jestem projektantem (bez pieniędzy) a nie programistą i mój mózg jest już zajęty innymi procesami... 😀
Serdeczne pozdrowienia dla całej społeczności, która wykonuje świetną robotę.
Ja bym wstawił MANJARO, XFCE albo Openbox i nie korzystasz z terminala jak nie chcesz
Z mojego wieloletniego doświadczenia na forach wynika, że zaczynasz od Ubuntu/debian/mint, a najodważniejsi idą do Manjaro Antergos Kaos lub Chakra, jeśli nie do czystego Archa lub innych opcji, takich jak Gentoo, Sabayon lub Slack, nawet do nowoczesnego Solyd , debian, ale wersja krocząca
Zawsze chciałem używać Debiana na moim laptopie, ale nie mogę znaleźć sposobu, aby go poprawnie zainstalować, w VirtualBox działa mi dobrze, ale jeśli chodzi o to, mój laptop nie rozpoznaje karty bezprzewodowej lub utknął z DVD. :/ To nie jest lenistwo, czasami nie ma dużo czasu i potrzebujesz systemu, który cię tak nie komplikuje.
Najlepiej nie testować zbyt wiele, przynajmniej moim zdaniem, zacząłem od Fedory, potem przeniosłem się też na Xubuntu, potem wszedłem w nieskończoną pętlę przeskakiwania dystrybucji i skończyłem, zgadnij co, z powrotem do Xubuntu i Fedory. quad XD
...podnieś kołnierzyk koszuli i z dumą powiedz "Używam Linuksa"... hahaha, wyobrażam sobie jak to robię XD
Changos…wydaje się, że mnie nie lubią…kilka razy komentowałem, nigdy nie widziałem mojego systemu operacyjnego wraz z przeglądarką i środowiskiem graficznym 🙁
Biedny mały Juanuni, nikt go nie chce hahahahahaha jakie to złe małpy hahahaha 🙂
To jak bycie w ważnym klubie, nawet jeśli jesteś nowy i niewiele o nim wiesz, hahaha
Jeśli lubisz Xubuntu, poczekaj na wydanie Linux Mint 17 XFCE, a spodoba ci się nawet bardziej niż samo Xubuntu. 🙂
Zdarza mi się tak jak niektórym kolegom, którzy komentują: Myślę, że najlepsze *buntu to takie z xfce 😀
XFCE jest proste, solidne i konfigurowalne.Myślę też, że jeśli chodzi o mój styl użytkownika, tysiąc razy myśli o jedności (ogólnie gnome), jednak kde samo w sobie staje się ŚWIETNYM środowiskiem graficznym.
Dla mnie zwycięska formuła to xfce+awn+compiz =^.^= … a jeśli to *buntu, mint lub openuse lepiej *-*
Myślę, że to, co najbardziej podoba mi się w Xubuntu, to to, że przy niewielkich nakładach można mieć bardzo ładne i płynne środowisko, cóż, chociaż nie jestem wielkim fanem efektów compiz, bardziej lubię zmieniać motywy i ikony, a dzięki temu dobrze obsłużę.
tak masz rację :3
Compiz ma tylko dodać trochę więcej "estetyki" do pulpitu ale z menadżerem który xfce daje domyślnie (xfwm) wystarczy mieć płynny i piękny pulpit *-*
Ale posiadanie markizy jako pojedynczego panelu jest bezcenne 😀
XFCE, chociaż jest lekkim komputerem stacjonarnym, jest bardzo wydajny i ma wiele opcji konfiguracyjnych w moim guście. KDE jest idealnym komputerem stacjonarnym… chociaż muszę przyznać, że Xubuntu jest bardziej niż idealny dla niszy, do której jest skierowany i ja nie zdziwiłbym się, gdybym prędzej czy później spróbował go z jakimś netbookiem, aby wycisnąć z niego pełny potencjał.
Jeśli zamierzasz edytować filmy, powinieneś zainstalować Ubuntu Studio (XFCE) lub jeszcze lepsze KXStudio (debian KDE) http://kxstudio.sourceforge.net/
Lub przynajmniej jądra o niskim opóźnieniu lub działające w czasie rzeczywistym podczas edytowania lub tworzenia AV
Dzięki za informację!
Myślę, że jak wszystko w życiu, kiedy człowiek osiągnie pewien wiek, nie jest to już zbyt skomplikowane przy szukaniu lub próbowaniu innych dystrybucji, wystarczy znaleźć taką, która nie jest puszką i która jest tak dobrze widoczna, jest plusem ogromny.
Weź to pod uwagę, młodzi ludzie: jeśli porównamy dystrybucje, Xubuntu ogólnie nie jest w złej sytuacji, ale dla zwykłego użytkownika, takiego jak ja, porównującego Xubuntu z Windowsem, że czasami zawiesza się za jakieś bzdury lub że nie odtwarza już dobrze filmów z YouTube i że szkoda czasu na dostosowywanie, a nawet chęć zmiany ikon lub po prostu chęć otwarcia eksploratora systemu prosi o zbyt wiele, Xubuntu to powiew świeżego powietrza, to jak duży łyk wody w oazie po przebywszy pustynię. Czy są lepsze dystrybucje? Jestem pewien, że tak, ale w tej chwili nie proszę o więcej. Może później wybiorę Manjaro, Debiana, a nawet Archa, ale czasem trzeba docenić, kiedy się ma to, czego się potrzebuje i cieszyć się tym, nie spieszyć się i cenić inne rzeczy. Pozdrowienia dla wszystkich, którzy poświęcili czas na przeczytanie tego posta. Mam nadzieję, że będę mógł ponownie przyczynić się do rozwoju tej wspaniałej społeczności.
Dobrze!
Nie wiem, co się dzieje, ale odkąd zainstalowałem xubuntu 14.04, Firefox zamyka się kilka razy dziennie, tak samo jak Gimp, przez co tracę pracę i wyświetla mi komunikaty o błędach systemu… Żałuję tego!!!
Jedno pytanie, czy zgłaszanie błędów jest przydatne?
Hej, zdarzyło mi się to dawno temu, w końcu odkryłem, że to była zła pamięć mojego komputera, nawet jeśli trudno w to uwierzyć.
Wymień go. Lub jeśli mi nie wierzysz, przekaż memtest, aby zweryfikować.
Pozdrowienia.
Dzisiaj zainstalowałem Xubuntu 14.04 i nie narzekam choć to dziwne bo też mam linux mint petra 16 xfce i widziałem że w mincie pamięć jest na 11% bez uruchamiania czegokolwiek a w xubuntu jest na 24% też bez bieganie czegokolwiek.
Cześć, spójrz na Voyagera, to Xubuntu, ale ze znacznie ulepszonym i dopracowanym wyglądem wizualnym.
Nawiasem mówiąc, wiem, że to mylące, że jest tak wiele dystrybucji, na początku też mnie to dezorientowało, ale zacząłem próbować wielu i ostatecznie zdecydowałem się na Fedorę i Ubuntu, które są dla mnie najbardziej kompletne i najprostsze i najbardziej funkcjonalne. Jeśli w pewnym momencie będziesz miał czas, spójrz także na Fedorę, nie będziesz rozczarowany.
Cóż, wygląda interesująco... może spróbuję, czy wypełni mnie tak samo lub bardziej niż KDE „Kubuntu”, a może powinienem powiedzieć: GNU/LINUX UBUNTU/KUBUNTU