Analiza licencji współtworzenia dla Canonical i Fedora

Ten artykuł powstał na podstawie komentarza, który znalazłem Bardzo linux kiedy szukałem materiału na mój wpis o Gnome 3.2: systemd? Gnome OS? Nie ma już wsparcia dla platform NO-LINUX?.


Czytelnik tego portalu zastanawiał się mniej więcej, o ironio, że gnomy palą. Do czego jakiś radykalny AntiUbuntu (nie jestem radykalnym zwolennikiem Ubuntu, tyle tylko, że nie dzielę się z tymi, którzy lubią wyśmiewać lub ironizować innych z jedynym pragnieniem obrony lub umniejszania czegoś, niezależnie od tego, czy są użytkownikami systemu operacyjnego) odpowiedział, podając link do Wikipedii Umowa współautora firmy Canonical.

Z całą poprawnością autor posta, MetalByte, pokazał, że komentator odwraca uwagę i że Gnome nie jest tak święty, jak by się wydawało, dla kilku faktów, w tym naruszenia standardów freedesktop.org.

Standardy, które paradoksalnie, Shell Unity i środowisko KDE, między innymi - nawet Gome pod wieloma względami - szanują.
Nie z tego powodu przestał zwracać moją uwagę, nie tylko jako prawnik, ale jako użytkownik Ubuntu.

Znalezione informacje są dość bogate i czytałem i ponownie czytałem 1 (jedną) stronę umowy licencyjnej zaproponowanej przez firmę Canonical przez kilka godzin i są tam dość ciekawe dane.

Przede wszystkim musimy pamiętać, że Ubuntu jest rozwijane przez Canonical Ltd., a nie przez Canonical Foundation, z prostego powodu Shuttleworth stworzył firmę, a nie Fundację.

Po drugie, nie daj się zwieść tytułowi linku, prawdą jest, że możemy znaleźć tematy, które nie są wyraźnie zabronione, ale nic nie implikują. Tutaj w Argentynie wszystko, co nie jest wyraźnie zabronione, jest domyślnie dozwolone.

Nie znam angielskiego ustawodawstwa i jurysdykcji, którym CAO poddaje się w swoim punkcie 12.

Obecnie Wikipedia definiuje umowę współautora firmy Canonical w kategorii Umowa licencyjna współtwórcy. Przede wszystkim zatem musimy wiedzieć, czym jest to drugie.

Według Wikipedii Umowa licencyjna współtwórcy (CLA) definiuje warunki, na jakich własność intelektualna jest wnoszona lub przypisywana firmie lub projektowi. Bardzo często w Open Source.

Generalnie istnieją dwa powody, które motywują CAO: (1) lepsza ochrona projektu, (2) lub ponowna licencja bez konsultacji z kontrybutorem.

Otóż ​​z tego typu licencji korzystają m.in .:

UWAGA: Niekoniecznie na tych samych warunkach, co umowa Canonical.

Uważam za właściwe przeanalizowanie niektórych klauzul CLA Fedora - Red Hat i porównanie go z klauzulą ​​kanoniczną, nie tylko ze względu na podobieństwa tej klasy, ale także ze względu na oczywiste różnice.

Ale także ze względu na stałą tyldę Canonisoft bez uwzględniania innych aktorów Open Source Zaczynamy w CLA Canonical jasno i definiuje cele swojej umowy i określa się jako „posiadacz praw autorskich”.

W związku z tym proszą dostawcę / programistę o wypełnienie formularza, za pomocą którego przenoszą prawa autorskie do firmy Canonical (i Fedory, w stosownych przypadkach), aw zamian otrzymują nieodpłatne, wieczyste, ogólnoświatowe prawo do używania, kopiowania, modyfikować, komunikować i udostępniać publicznie (jeśli chcesz przez Internet) i rozpowszechniać, w każdym przypadku w oryginalnej lub zmodyfikowanej formie, wniesiony wkład lub „licencjonowany kod”, wywołując go w jakiś sposób.

Firma Canonical przyznaje mi światowe, niewyłączne, wolne od opłat licencyjnych i wieczyste prawo do używania, kopiowania, modyfikowania, komunikowania się i publicznego udostępniania (w tym bez ograniczeń przez Internet) oraz rozpowszechniania, w każdym przypadku w oryginale lub zmodyfikowaną formę, przypisane wkłady, jak chcę.
Klauzula II CLA Kanoniczna.

Jak postępuje deweloper? Po prostu pobierz CAO i wyślij e-mail, załączając go, aw treści e-maila jest napisane: „Akceptuję dołączoną umowę Canonical Contributor. Tak jest w przypadku CLA firmy Canonical, która wzbudziła zainteresowanie tego artykułu.

Tak proste jak to.

Kilka porównań z Fedorą CLA - Red Hat.

Przede wszystkim musimy wiedzieć, że tworzenie oprogramowania dla Ubuntu nie oznacza, że ​​musi ono być zgodne z CLA, będzie to wymagane, jeśli opracowane lub zmodyfikowane oprogramowanie jest przeznaczone dla katalogu oprogramowania dostarczonego przez CLA, na przykład jakakolwiek modyfikacja wskaźników itp.

Jednak zgodnie z CAO, deweloper ceduje na Canonical pełną gwarancję praw autorskich, logiczne, jeśli Canonical będzie posiadaczem.

Cesja jest dokonywana z gwarancją niewyłącznego prawa autorskiego, nieodpłatnego i bezterminowego używania, kopiowania, modyfikowania, komunikowania i udostępniania publicznie (jeśli chcesz przez Internet) i rozpowszechniania, w każdym przypadku, niezależnie od tego, czy będzie to oryginał kod lub zmodyfikowany.

Innymi słowy, Canonical opiera się tak samo, jak Canonical zwraca się deweloperowi. Odpowiednio klauzule 1 i 2.

Nie można cedować niczego, co jest przedmiotem innej umowy lub umowy o pracę (klauzula 9) lub kodu, co może lub może naruszać prawa autorskie.

1. Niniejszym przekazuję firmie Canonical z pełnym tytułem gwarancję na wszystkie prawa autorskie, istniejące obecnie lub w przyszłości, w dowolnej części świata w ramach przypisanych wkładów. W zakresie, w jakim ta cesja jest z jakiegokolwiek powodu nieskuteczna i podlega prawom Canonical w punkcie 5 poniżej, udzielam firmie Canonical ogólnoświatowej, niewyłącznej, wolnej od opłat i wieczystej licencji na używanie, kopiowanie, modyfikowanie, komunikowanie i udostępnianie publicznie (w tym bez ograniczeń przez Internet) i rozpowszechniać, w każdym przypadku w oryginalnej lub zmodyfikowanej formie, „Przyznane wkłady” według własnego uznania.

2. Firma Canonical przyznaje mi światowe, niewyłączne, wolne od opłat i wieczyste prawo do używania, kopiowania, modyfikowania, komunikowania się i publicznego udostępniania (w tym bez ograniczeń przez Internet) i rozpowszechniania, w każdym przypadku w oryginalny lub zmodyfikowany formularz, przypisane wkłady, jak chcę.
Klauzule 1 i 2 CLA Kanoniczne
Ze swojej strony Fedora - Red CLA mówi:

2. Udzielenie licencji przez współtwórcę. Niniejszym udzielasz firmie Red Hat, Inc. w imieniu Projektu oraz odbiorcom oprogramowania dystrybuowanego przez Projekt:
(a) wieczystą, niewyłączną, ogólnoświatową, w pełni opłaconą, bezpłatną, nieodwołalną licencję dotyczącą praw autorskich do powielania, przygotowywania dzieł pochodnych, publicznego wyświetlania, publicznego wykonywania, udzielania podlicencji i rozpowszechniania Twojego wkładu i takich prac pochodnych; i,
(b) wieczysta, niewyłączna, ogólnoświatowa, w pełni opłacona, wolna od opłat, nieodwołalna (z zastrzeżeniem punktu 3) licencja patentowa na tworzenie, dokonywanie, wykorzystywanie, oferowanie sprzedaży, sprzedaży, importu i innego rodzaju przekazywania Twojego wkładu i ich prac pochodnych, w przypadku gdy taka licencja dotyczy tylko tych roszczeń patentowych, na które można uzyskać licencję, a które są z konieczności naruszane przez sam Twój wkład lub przez połączenie Twojego wkładu z pracą, do której przesłałeś wkład. Z wyjątkiem licencji udzielonej w tej sekcji, zastrzegasz sobie wszelkie prawa, tytuły i udziały w swoich Wkładach.
Klauzula 2 CLA Fedora.

Wracając do Canonical, w punkcie 3 jest konceptualizowane, że należy je rozumieć jako oprogramowanie, bardzo powszechne w sprawach kontraktowych.

I mówi, że termin Oprogramowanie używane w umowie i dla, odnosi się do wszystkich programów komputerowych utworzonych w ramach Program kanoniczny. Wypisz listę, która z oczywistych względów może być od czasu do czasu modyfikowana.

W klauzuli 4 konceptualizuje przypisane wkłady jako modyfikacje lub ulepszenia wprowadzone do kodu przez tego samego programistę.

Jedną z interesujących klauzul jest szósta, ponieważ w niej CLA zobowiązuje Canonical do oferowania zgodnego kodu i na warunkach „Licencji wolnego oprogramowania”, zgodnie z definicją, którą FSF na ten temat podaje i aktualizuje za każdym razem .

Są to jednak otwarte drzwi, jeśli chcesz, ponieważ firma Canonical może według własnego uznania udostępnić oprogramowanie publicznie na innych „warunkach licencji”, co nie jest tym samym, co „inna licencja”. Jak widzieliśmy, jest to powszechne i jeden z celów umowy licencyjnej współtwórcy.

Firma Canonical zazwyczaj udostępni publicznie Przydzielone wkłady w ramach „Licencji wolnego oprogramowania”, zgodnie z definicją tego terminu publikowaną od czasu do czasu przez Free Software Foundation. Canonical może również, według własnego uznania, publicznie udostępnić Przydzielone wkłady na innych warunkach licencji.

Klauzula 6 CLA Kanoniczna
Coś podobnego dzieje się z Fedorą w punkcie 2 - (a) CLA umożliwia Fedorze - Red Hat sublicencjonowanie, bez wspominania na jakich warunkach lub na jakiej licencji.

Dla porównania, CLA Fedory jest bardziej liberalne i, jeśli wolisz, szkodliwe dla open source, ponieważ CLA firmy Canonical zmusza go do rozpowszechniania na FSL lub na innych warunkach licencji. Zamiast tego Fedora - Red Hat będzie mogła udzielać licencji i sublicencjonować na podstawie dowolnej licencji i warunków.

Ale najbardziej uderzającym ze wszystkich, a to skacze w obronie, jeśli wolisz, Canonical przeciwko Fedorze, jest to, że CLA tego ostatniego w punkcie 2 - (b) upoważnia Fedorę - Red Hat, między innymi iw pewnych sytuacjach, które CLA wyjaśnia, aby sprzedać wkład dewelopera.

Podobnie, Canonical nie będzie egzekwować od dewelopera żadnego patentu, który został naruszony przez programistę, wykonując TWOJE prawa autorskie zarówno do Oprogramowania, jak i do przypisanych wkładów.

[…] Canonical nie będzie dochodzić ani egzekwować w stosunku do mnie żadnego patentu, który został naruszony przeze mnie w ramach wykonywania moich praw autorskich do oprogramowania i / lub przypisanych wkładów.

Klauzula 7 w porządku CLA Canonical.
Natomiast Fedora - Red Hat w punkcie 3 swojego CAO pozostawia otwartą możliwość, że w przypadku ewentualnego sporu cesja może upaść, a Współtwórca ponosi odpowiedzialność w sądzie.

Ze strony Canonical, deweloper nie będzie egzekwował żadnego patentu przeciwko: (a) Canonical; (b) ktokolwiek otrzyma Oprogramowanie lub Przydzielony wkład od Canonical; (c) Każdy, kto otrzymał oprogramowanie lub przypisane wkłady na mocy Licencji wolnego oprogramowania, gdy patenty są naruszane przez wykonywanie praw autorskich. Co jest logiczne.

Nie będę dochodzić ani egzekwować żadnego patentu przeciwko (a) Canonical (b) nikomu, kto otrzymał oprogramowanie i / lub przypisane wkłady od firmy Canonical lub (c) każdemu, kto otrzymał oprogramowanie i / lub przypisane wkłady na podstawie licencji wolnego oprogramowania, gdy ten patent jest naruszany przez którekolwiek z nich, wykonując prawa autorskie do Oprogramowania i / lub Przypisanych wkładów. […]

Klauzula 7 CLA Kanoniczna.
W rezultacie możemy powiedzieć, że CLA, używany bardzo często w świecie open source, jest całkowicie logiczny i uzasadniony. Ponadto porównanie CLA Fedory - Red Hat i Canonical ujawnia korzystne elementy dla stron, z których korzystają obie (strony i firmy).

Z pewnością najbardziej kontrowersyjną kwestią jest możliwość, że obie firmy (mówię obie, ponieważ krótko analizujemy obie) są zarezerwowane do sublicencji. CLA Fedory - Red Hat mówi to otwarcie, ale nie wyjaśnia, na jakich warunkach będzie publikować zawartość, a tym bardziej na jakich warunkach zrobi to w przypadku sublicencji.

W przypadku firmy Canonical jest ona zobowiązana do korzystania z Licencji Wolnego Oprogramowania zgodnie z warunkami Fundacji Wolnego Oprogramowania, ale może dowolnie zmieniać warunki licencji, jak określono w CAO, „inne warunki licencji” bez implikacji , w każdym W większości przypadków użyj licencji płatnej lub zastrzeżonej.

Polecam też przeczytać Projekt Harmonii, co jest niezwykle interesujące.

Myślę, że zamiast mówić, lepiej byłoby poświęcić 10 minut i przeanalizować problem. Mówię to i jako przykład podam przypadek komentarza, który motywował studium i montaż wpisu.

Wielu, którzy nie zgadzają się z Canonical / Ubuntu lub jego „akceptacją”, zamiast szukać obiektywnych elementów, ucieka się do skarg, które nie robią nic poza generowaniem płomieni i nigdzie nas nie prowadzą.

Wreszcie nie odpowiadam za wykorzystanie tego, co zostało powiedziane, jest to tylko podstawowa analiza CAO obu firm.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Marcelo powiedział

    cóż, sama w sobie kanoniczna jest nadal firmą (i ma prawo zostawić te „otwarte końce”)… być może teraz jest przyjacielem każdego, tym, który udostępnia Linuksa ludziom. w przyszłości ludzie zaczną się zastanawiać; Jak stałem się tak niezbędny? Czy 200 milionów użytkowników nie oświadczyło się w ciągu 4 lat? Być może wtedy zacznie się wątpić w ich działania. Albo nikt nie pamięta Google? Czy nie zaczął po prostu być dobrym poszukiwaczem…. Jak powiedziałem, dla mnie to tylko otwarte końce ...

  2.   Marcelo powiedział

    Może przykład Google był o połowę za duży, ale to prawda, że ​​mają ten cel, czy go osiągną, czy nie, to już inna sprawa. Jeśli spojrzysz na Linuksa, jest to system operacyjny, który można nazwać stabilnym, ale dziś wiele zmian zachodzi w X…. Nie tylko Canonical, ale także dystrybucje w gral. chcą wejść w oczy użytkowników ... jeśli tak dalej będą, nie sądzę, aby proponowane cele były tak daleko idące. Uważaj, wygłaszam swoją opinię z daleka! = D

  3.   Martin powiedział

    Zgadzam się z otwartym zakończeniem. Na jednym z 200 milionów użytkowników nie można go porównać z Google, głównie dlatego, że aby urosnąć do tej liczby, powinno się to zdarzyć:

    1- Że w świecie GNU / Linuksa inne dystrybucje nie są już używane i jest to niemożliwe, istnieją produkty o takiej samej lub wyższej jakości niż Ubuntu.

    2 - Windows z jakiegoś powodu przestał być używany prawie masowo.

    3- Jeśli wejdziesz na rynek tabletów, smartfonów i innych, musisz zobaczyć, jaką akceptację ma.

    4- Między innymi.

    Myślę, że jest to bardziej utopia i północ.

    Nie chodzi o to, że jest przyjacielem wszystkich, ale dziś jest przedmiotem krytyki, produktywnej i nieproduktywnej, wynika to z miejsca, które zajmuje. Zdarza się, że wiele rzeczy, które są krytykowane za jedną, jest również obecnych w innych. Albo jakiś element zostaje znaleziony i bez zagłębiania się jest używany jako destrukcyjna krytyka, a mając tylko 5 ′ znajdujemy inną rzeczywistość. Jak to się mówi, łatwiej dostrzec słomkę w czyimś oku. Nie mam przez to na myśli, że Fedora - Red Hat to ogr, ale po prostu przykład.

    Być może open source to także model biznesowy.

  4.   Martin powiedział

    «Chcą wejść w oczy użytkowników ...» Całkowicie się zgadzamy

  5.   Użyjmy Linuksa powiedział

    Zgadzam się chłopaki! Myślę, że to, co Martín podnosi w tym artykule, jest fantastyczne, ponieważ ogólnie Ubuntu jest krytykowane tylko x krytyków (trolle) i wiele razy, zagłębiając się w argumenty, zdajemy sobie sprawę, że 1) nie są one prawdziwe lub 2) inne dystrybucje robią to samo lub „najgorsze ”. Krótko mówiąc, Martín otwiera interesującą debatę. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem o istnieniu tych zezwoleń na składki. Jasne, jego istnienie jest logiczne, ale nigdy o tym nie myślałem.
    Gratuluję ci Martín! Kolejny świetny artykuł!
    Pablo.

  6.   Alex powiedział

    Wasz artykuł jest bardzo interesujący, bo mówią „nikt nie wie, dla kogo pracuje”. Dlatego zawsze czytamy umowy!

  7.   Martin powiedział

    Pytanie jest dobre, ponieważ nie jest to kwestia prawna, ale strategiczna. Jedną rzeczą są prawa autorskie, inną licencją, którą może być każdy.

    Przenoszone są prawa autorskie. Canonical rozprowadza w zasadzie z Licencją Wolnego Oprogramowania, więc w razie potrzeby możesz modyfikować warunki licencji. W tym miejscu pojawia się interpretacja „innych warunków licencji”. Ponieważ „inne warunki licencji” to nie to samo, co „inna licencja”.

    W przypadku Fedory, prawie to samo, z wyjątkiem tego, że Fedora - Red Hat nie zobowiązuje się do udzielania licencji ani udzielania podlicencji w ramach żadnej licencji. Możesz to zrobić gdzie, kiedy i jak chcesz. Nawet, w przeciwieństwie do Canonical, Fedora - Red Hat wyraźnie wspomina, że ​​w postępowaniu sądowym wynikającym z przypisanego kodu „naprawiasz siebie i zadanie spada”. Kanonicznie, jedyne odniesienie do tego to „zakaz przenoszenia pracy bez praw lub będącej wynikiem umowy lub umowy o pracę ze stronami trzecimi”. Coś logicznego w obu przypadkach jest czymś podobnym do Prawdziwych Praw i „ukrytych wad rzeczy”. Kiedy kupujesz coś, a potem odkrywasz, że ma wady, wady, takie, że gdybyś wiedział o nich wcześniej, nie kupiłbyś, możesz wycofać się ze sprzedaży, a nawet więcej, jeśli sprzedawca działał w złej wierze. Cóż, te klauzule przedstawiają coś podobnego.

    Główną zaletą, jaką uzyskują ci, którzy używają CAO, jest i na przykładzie Canonical: Jeśli tworzysz, modyfikujesz lub rozwijasz oprogramowanie zawarte w katalogu dołączonym do CAO, przenosisz prawa autorskie, gwarantując, że nie naruszysz patentu i możesz to zrobić. Zgadzasz się również nie podejmować żadnych działań przeciwko Canonical, temu, kto otrzyma oprogramowanie Canonical lub komukolwiek, kto otrzyma oprogramowanie na mocy Licencji wolnego oprogramowania. Podobnie Canonical nie egzekwuje niczego przeciwko tobie, w tym w przypadku zmiany licencji. Istnieje rodzaj wzajemnej ochrony, jest to oczywiście Posiadacz, nic więcej. Do tego stopnia, że ​​programista, pomimo przeniesienia praw autorskich, możesz nadal robić z kodem, co chcesz, ale musisz powiadomić firmę Canonical i przestrzegać struktury CLA, która nie jest bardzo rygorystyczna i przynosi korzyści obu. Czyli cele 1 i 2 postu.

    Fedora - Red Hat CLA kręci się w mojej głowie nie z powodu „sublicencji”, ale dlatego, że jest upoważniony do bezpośredniego oferowania i / lub sprzedawania kodu.

    W dzisiejszych czasach zwracam uwagę na inne CAO, z wymienionych.

  8.   Eduardo Battaglii powiedział

    Świetny artykuł, bardzo dobrze udokumentowany, napisany i dobrze zbadany. W dzisiejszych czasach takie rzeczy są tak trudne do zobaczenia! Nie tylko w internecie, ale także w rzekomym „dziennikarstwie śledczym” innych mediów.
    Jeśli chodzi o temat, nie miałem pojęcia o istnieniu tych licencji i szczerze mówiąc, ich istnienie nie wydaje mi się takie logiczne. Z wyjątkiem przypadków, w których kod kanoniczny jest modyfikowany, ale czy GPL przewiduje coś podobnego, jeśli musisz przenieść prawa autorskie? Nie rozumiem różnicy między przeniesieniem praw na firmę lub po prostu wzięciem projektu i samodzielnym podążaniem za nim, biorąc pod uwagę na przykład, że oprogramowanie jest licencjonowane na licencji GPL, na innych licencjach, które umożliwiają ponowne licencjonowanie, to inna historia.
    Tam to, co mówię, jest głupie, prawa nie są moją mocną stroną.