Ta ciekawość krąży w sieci i nie chciałem pozwolić, aby została przeoczona, z prostego faktu, że przynajmniej zostawia mi bardzo jasny komunikat: Linux może być bardziej niebezpieczny, niż się wydaje, dla dużych firm programistycznych.
Okazuje się, że w 2000 roku Linus Torvalds został zaproszony przez Steve Jobs zajmować pozycję wewnątrz Apple, którego celem było nic innego jak ulepszanie (Chyba jądro) tego, co teraz znamy OS X. Jedyny warunek? Aby przestać pracować Linux.
Szczególnie umieram, chcąc wiedzieć, jak zabrzmiało NIE de Torvalds do Oferty pracy i więcej znając cechy kontrowersyjnego Finna. Zostawiam więc proste pytanie, dlaczego miałbym chcieć Steve Jobs oferuje nasz konfigurator Linus zrezygnuje z rozwoju Linux? Zostawiam zadanie domowe ...
źródło: 9to5mac
Chcę go zapytać bezpośrednio na jego profilu Google+ XD
Skoro tak, zapytaj go, co było „nie”, kiedy próbował sprzedać Linuksa Apple i Microsoftowi we wczesnych latach 90-tych XD
Możemy nie wiedzieć. Wiadomo, że NIE, które Eric Raymond powiedział komuś, kto chciał go zwerbować do Microsoftu
http://esr.ibiblio.org/?p=208
AOJJOAjaoJOA bardzo dobry link xD
Bardzo dobra odpowiedź ESR, przepuścił je przez wkładkę, LOL.
gguuuuaaaauuuuuuu OO, zostawiłeś mnie w szoku tą notatką OOO.OOO
Dlaczego Steve Jobs chciałby, aby Linus zrezygnował z rozwoju Linuksa?
zakończyć konkurs 😀
Linux to najtrudniejszy ejejeje konkurencji dla komputerów Mac
Wydaje mi się, że zamiast myśleć o spiskach, chciałem mieć pracownika na pełny etat, którego nie rozpraszają osobiste projekty. Idziemy normalnie, że zamierzali mu za to zapłacić.
Nie tak… cóż, to, co robię w wolnym czasie, kto mi płaci, nie może mnie kontrolować… ¬_¬
Przede wszystkim nie mówię, że wszystkie firmy są równe, ale w zwyczaju jest wyłączność pracowników.
Po drugie, oczywiście nie mówię, że kontrolujesz „to, co robisz w wolnym czasie” w tym sensie, że w wolnym czasie nie możesz iść w góry, poświęcić się rzeźbieniu czy grze na saksofonie, ale czas wolny tak nie poświęć się rozwojowi równoległych projektów związanych z działaniami, do których firma Cię zatrudniła, ponieważ są to pomysły i wysiłki, które mogą trafić do projektu, za który firma Ci płaci, a nawet może przyjść na wydarzenie, które konkurujesz z nią.
Gdybyś był firmą, która na przykład zatrudnia inżyniera do pracy przy silniku, nie będziesz zadowolony, jeśli będzie pracował nad swoim silnikiem „w wolnym czasie”; Nie trzeba być geniuszem, aby wiedzieć, który z nich zarezerwować dla najlepszych inicjatyw, poświęcenia itp. Ta działalność „swojego wolnego czasu” uważna i osłabia koncentrację pracą dla firmy.
Jako radę i osobiste doświadczenie mówię Ci, że nigdy, NIGDY nie zatrudniaj nikogo do pracy, jednocześnie realizując własny projekt tego samego typu, nawet jeśli jest to murarz (który oprócz Ciebie budowałby na przykład dom).
Nie sądzę, żebym cokolwiek zmienił, linus to tylko 1 mrówka w mrowisku, który tworzy całą społeczność programistów jądra
pozwól, że cię poprawię: to ANT wewnątrz mrowiska
Nie podzielam tego kryterium z tobą nienazwany. To prawda, że Torvalds może być mrówką w mrowisku, ale nie zapominajmy, która: La Reinalub dobrze, w tym przypadku: Król.
ejejejej tak,