Wyniki ankiety: Jakie są największe problemy w rozpowszechnianiu wolnego oprogramowania w Twoim kraju?

Oto wyniki naszych ostatnia ankieta około problemy z rozpowszechnianiem wolnego oprogramowania. Muszę przyznać, że położenie niektórych odpowiedzi przykuło moją uwagę.

Dzięki ponad 1500 wyborców! :albo)

wyniki

  • Brak rozpowszechniania w środkach masowego przekazu: 223 głosy (14.78%)
  • Szerokie rozpowszechnianie piractwa: 193 głosy (12.79%)
  • Brak ustawodawstwa pomagającego rozpowszechniać i chronić wolne oprogramowanie: 182 głosy (12.06%)
  • Niewiele jest wydarzeń upowszechniających: 178 głosów (11.8%)
  • Niewiele jest organizacji, które upowszechniają ten temat: 150 głosów (9.94%)
  • Brak programów państwowych powiązanych z wolnym oprogramowaniem: 148 głosów (9.81%)
  • Brak osób oddanych wolnemu oprogramowaniu: 145 głosów (9.61%)
  • Brak przeszkolenia: 136 głosów (9.01%)
  • Brak pieniędzy na organizację zajęć: 67 głosów (4.44%)
  • Ludzie uważają, że istnieją inne, poważniejsze problemy (ubóstwo, bezrobocie itp.): 57 głosów (3.78%)
  • Inny: 30 głosów (1.99%)

krótki komentarz

Dotyczące brak dyfuzji w środkach masowego przekazu to coś szczególnie prawdziwe w krajach hiszpańskojęzycznych. Na przykład w Stanach Zjednoczonych i Anglii można zobaczyć kilka reklam firm Red Hat, Canonical, a nawet Linux Foundation. Powinniśmy naciskać, żeby nie były tylko po angielsku, prawda? Oczywiście możemy też tworzyć własne „spoty” i je emitować: czy ktoś zna się na montażu audio i wideo? 😉

Jednak to, co najbardziej przykuło moją uwagę, to to 2 z 5 powodów Najważniejsze powody, dla których uważamy, że istnieje więcej problemów w rozprzestrzenianiu się wolnego oprogramowania, są bezpośrednio związane z brak polityk publicznych.

Martwi mnie to, ponieważ choć jest to prawdą, polityka publiczna nie rodzi się znikąd: trzeba naciskać, rozpowszechniać, edukować nasze rządy, umieszczać tę kwestię w porządku obrad itp. Wcześniej konieczne jest powołanie organizacji lub skonsolidowanych grup nacisku. Dlatego mówię, że moją uwagę przykuł fakt, że na 6. i 7. miejscu uplasował się brak organizacji upowszechniających ten temat oraz brak osób zaangażowanych w wolne oprogramowanie. Nie spodziewajmy się, cambio jest z góry.

Wreszcie podzielam opinię Aliana: może główny powód Powodem, dla którego Linux nie staje się popularny, jest po prostu to, że komputery z preinstalowanym GNU/Linuksem (lub bez systemu operacyjnego) NIE są sprzedawane masowo. Tak długo jak kupujący (oraz firmy i instytucje publiczne) są ZMUSZANI do brania Komputer PC z preinstalowanym autorskim systemem operacyjnym, Linux będzie nadal mniej popularny.

Pytanie za milion dolarów brzmi: jak możemy to osiągnąć? Przez prawo? Prowadzenie kampanii bojkotu przeciwko „podatkowi Microsoftu”? Edukować ludzi? Lobbować dostawców, pytając, czy mają komputery PC bez preinstalowanych systemów operacyjnych? Czy to wszystko się wyklucza?

Zostaw swoją opinię i dołącz do debaty...


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Użyjmy Linuksa powiedział

    Dokładny! Bardzo dobry komentarz!
    Przytulić! Paweł.

  2.   Inukaze Machiavelli powiedział

    W moim kraju taka jest mentalność ludzi xD

  3.   Użyjmy Linuksa powiedział

    To co sugerujesz jest bardzo ciekawe. Mogę tylko powiedzieć, że bardziej niż „wina” Linuksa, brak kompatybilności jest „winą” twórców sprzętu, którzy nie publikują specyfikacji swoich produktów.
    Proponuję przeczytać ten artykuł, na pewno Cię zainteresuje: http://usemoslinux.blogspot.com/2011/05/re-cuando-la-palabra-libre-en-software.html
    Uściski wielkie i dzięki za komentarz!! Pablo.

  4.   Carlosa Castro powiedział

    Z pewnością uważam, że głównym problemem jest tworzenie polityk publicznych, a po drugie przez mafię Microsoftu w stosunku do producentów. Zgadzam się z autorem tego bloga, nie powinniśmy oczekiwać zmian ze strony rządu, my egzekwujemy rząd, ani nie oczekujemy, że wszystkie firmy zmienią się radykalnie, domagamy się naszych praw i odpowiedzialności jako konsumenci, ponieważ firmy są od nas zależne, więc i one muszą dostosować się do rynku, a nie odwrotnie.